Ze stadniną koni w Janowie Podlaskim żegnają się Joanna Wojtecka i Paweł Kozikowski. Jak tłumaczą, nie godzą się na to, co stało się w stadninach. Wojtecka dodaje, że nowe kierownictwo nie dorówna do zwolnionych osób. Trenerka uważa, że w ostatnim czasie atmosfera w pracy pozostawiała wiele do życzenia.

Jak relacjonuje, pracownikom zakazano wypowiadania się i straszono ich prokuraturą. 

Trenerka mówi, że nie brakuje jej propozycji zawodowych i do Janowa Podlaskiego prawdopodobnie już nigdy nie wróci. Dodaje jednocześnie, że były prezes Marek Trela zawsze może liczyć na jej pomoc. 

Od połowy lutego Jerzy Białobok i Marek Trela nie są szefami dwóch największych stadnin koni arabskich. Pierwszy kierował ośrodkiem w Michałowie, a drugi w Janowie Podlaskim. Ich odwołanie przez Agencję Nieruchomości Rolnych spotkało się z niezrozumieniem w środowisku, bo pod kierownictwem prezesów stadniny odnosiły międzynarodowe sukcesy.