Niewdzięczność w spadku - Sąd Najwyższy o rozliczeniu nakładów spadkodawcy na cudzą nieruchomość

Pomoc finansowa udzielona przez rodziców czy dziadków powinna być odwzajemniona.

Aktualizacja: 29.10.2018 17:52 Publikacja: 29.10.2018 17:10

Niewdzięczność w spadku - Sąd Najwyższy o rozliczeniu nakładów spadkodawcy na cudzą nieruchomość

Foto: 123RF

Jeśli takie wydatki nie zostały rozliczone za życia, dług ten przechodzi do spadku i jest rozliczany z innymi spadkobiercami. To ostrzeżenie wynikające z ostatniego wyroku Sądu Najwyższego.

Dom na starość

Małżonkowie K., już w podeszłym wieku, ale zamożni, wybudowali dom (w każdym razie za ich pieniądze go wybudowano) na nieruchomości należącej do konkubiny ich syna, z którą miał zresztą dziecko. W 1999 r. wszyscy w nim zamieszkali, dom był zaprojektowany na dwie rodziny. Ojciec zmarł wkrótce, a jego syn po dziewięciu latach – w 2008 r. Wkrótce matkę umieszczono w domu emeryta za sprawą nieformalnej synowej. Już po miesiącu pobytu w domu emeryta wystąpiła z pozwem o zapłatę 925 tys. zł jako zwrotu jej nakładów na dom. Dwa lata później jednak umarła i do sprawy wstąpiła jako spadkobierczyni córka fundatorów domu.

Czytaj też: Zwrot nakładów na cudzą nieruchomość: uważaj, gdy remontujesz dom teściowej

Wydatek trzeba rozliczyć

Sąd okręgowy uznał, że nie wykazała ona wydatków rodziców na dom, i oddalił żądanie. Z kolei Sąd Apelacyjny w Warszawie ustalił, że rodzice mieli znaczne środki na lokatach i znacząco sfinansowali budowę domu. Konkubina zaś nie wykazała, że to ona poniosła wydatki. Strony łączyła zatem umowa nienazwana, ale o ustalonej treści – wskazał SA. Trudności ze ścisłym ustaleniem wysokości nakładów rodziców nie są przeszkodą w uwzględnieniu powództwa, jednak żądanie córki nie zasługuje na uwzględnienie, bo zamiarem rodziców było przekazanie tych środków, w zamian za zamieszkiwanie w domu, synowi, a nie córce. Poza tym mimo nagannego zachowania pozwanej fundatorka w ciągu dziewięcioletniego zamieszkiwania w domu w znaczącej części uzyskała świadczenie.

Czytaj też: Czyj jest garaż postawiony na cudzym gruncie?

Sąd Najwyższy nakazał jednak ponowne rozpoznanie sprawy.

Roszczenie córki może znaleźć podstawę prawną w ogólnych przepisach o skutkach niewykonania zobowiązań. Niezbędne jest zbadanie, na ile pozwana nie wykonała umowy, bo to jest szkoda na majątku powódki wskutek niespełnienia przez pozwaną świadczenia umownego w całości.

Czytaj też: Wspólnie zbudowany lub rozbudowany dom nie zawsze do podziału

– Z ustaleń SA wynika, że matka powódki spełniła w całości swoje świadczenie: sfinansowanie budowy, i nie otrzymała świadczenia wzajemnego polegającego na mieszkaniu w wybudowanym domu do śmierci – wskazała w uzasadnieniu sędzia SN Maria Szulc. – Trzeba zatem jeszcze ustalić zakres niewykonania świadczenia i jego wartość i kwestię, czy matka powódki opuściła dom dobrowolnie, czy zmuszona przez pozwaną. Bez znaczenia dla roszczenia jest zaś wola przeznaczenia środków synowi i pozwanej, a nie córce, skoro nie była to darowizna, lecz świadczenie ekwiwalentne i matka wcześniej, a córka teraz, dochodzi jego zwrotu. Częściowe spełnienie świadczenia może mieć znaczenie dla rozmiaru odszkodowania – dodała sędzia.

Sygn. akt I CSK 482/17

Opinia dla „Rzeczpospolitej"

prof. Bogudar Kordasiewicz, konsultant w KL Gates

Wyrok jest trafny i sprawiedliwy. Pokazuje rzecz istotną i rzadko uświadamianą: do spadku wchodzą wszystkie prawa i obowiązki majątkowe zmarłego, także te ze stosunków rodzinnych i quasi-rodzinnych (podobnych do rodzinnych). Jeżeli zatem matka miała wierzytelność do konkubiny z tytułu niewykonania umowy, to ta wierzytelność weszła do spadku. W wyroku zawarty jest jeszcze morał ukryty: nie robi się nakładów na cudzą nieruchomość bez umowy stosownie udokumentowanej. Dobrze, że tym razem sądom udało się zrekonstruować treść umowy na podstawie dowodów pośrednich. Taki zabieg nie zawsze musi się jednak powieść. Wtedy dokonujący nakładów, jak uczy życie, na ogół człowiek stary, zostaje na lodzie.

Jeśli takie wydatki nie zostały rozliczone za życia, dług ten przechodzi do spadku i jest rozliczany z innymi spadkobiercami. To ostrzeżenie wynikające z ostatniego wyroku Sądu Najwyższego.

Dom na starość

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego