Nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw przyjęta przez komisję

Komisja sprawiedliwości i praw człowieka w piątek nad ranem przyjęła poselski projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych i ustawy o Sądzie Najwyższym. W piątek o 9 w Sejmie ma odbyć się II czytanie ustawy.

Aktualizacja: 19.12.2019 13:45 Publikacja: 19.12.2019 11:04

Nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw przyjęta przez komisję

Foto: sejm.gov.pl

Czytaj także:

Po ośmiu godzinach debaty i ponad godzinie głosowań nad poprawkami do tzw. ustawy represyjnej komisja przyjęła ustawę wraz z poprawkami 14 głosami "za" przy 10 głosach "przeciw". Posłem sprawozdawcą ustawy został Piotr Sak z Solidarnej Polski. Ostatnie głosowanie odbyło się ok. 5:15. Komisja odrzuciła ok. 80 poprawek opozycji. Przyjęła 22 poprawki do ustawy.

- Przyjęcie tej ustawy będzie oznaczać cofnięcie nas przed rok 2004, rok akcesji do UE. Nikt z polskimi wyrokami nie będzie się liczył w Europie - mówił po zakończeniu posiedzenia komisji sprawiedliwości i praw człowieka, która po ośmiu godzinach debaty przyjęła tzw. ustawę represyjną wraz z poprawkami, poseł KO Michał Szczerba.

- Tego gniota nie da się poprawić, musicie to w końcu przyznać - mówił w czasie posiedzenia komisji sprawiedliwości i praw człowieka Robert Kropiwnicki z Koalicji Obywatelskiej. Magdalena Filiks z KO apelowała o przerwanie "haniebnych obrad".

Prowadzący posiedzenie komisji Marek Ast zarzucał opozycji, że ta robi "ustawkę medialną" i chce "zerwać jej obrady".

- Te przepisy są kluczowe z tego powodu, że mamy sytuację, w której niektórzy sędziowie domniemują sobie kompetencje, których im nie przyznała żadna ustawa, a które to kompetencje nie wynikają z konstytucji - przekonywał wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.

PiS zaproponował poprawki obejmujące m.in. przekazanie Izbie Kontroli Nadzwyczajnej SN "rozpatrywanie skarg o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia Sądu Najwyższego" oraz innych sądów w sytuacji, w której "niezgodność z prawem polega na podważeniu statusu osoby powołanej do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego, która wydała orzeczenie w sprawie".

Kolejna poprawka wprowadza właściwość Izby Dyscyplinarnej SN w zakresie rozpoznawania wniosków o uchylenie immunitetów sędziów i prokuratorów.

Poprawki dotyczą też tego, co nie może być przedmiotem obrad kolegiów sądów i zgromadzeń sędziowskich.

Opozycja zgłosiła liczne poprawki dotyczące wykreślenia poszczególnych artykułów z ustawy.

Po przerwie ogłoszonej o 3:30, po ośmiu godzinach obrad, przez przewodniczącego komisji, komisja przystąpiła do głosowań nad poprawkami w projekcie, których PiS zgłosił ok. 20.

Sejm skierował tzw. ustawę represyjną do prac w komisji po czwartkowej debacie na temat ustawy.

Termin sprawozdania został zaproponowany przez marszałek Witek na bieżące posiedzenie Sejmu. W związku ze sprzeciwem wobec propozycji pani marszałek, przeprowadzono głosowanie, w którym wzięło udział 440 posłów. Za głosowało 226, przeciw 214, nikt się nie wstrzymał.

O 19:30 Marek Ast otworzył posiedzenie komisji sprawiedliwości i praw człowieka.

Magdalena Filiks z Komisji Obywatelskej porosiła o 30 minut przerwy, w celu zapoznania się ze zgłoszonymi poprawkami. Wskazała, że posłowie muszą wykonać znaczną pracę, żeby zestawić poprawki z tekstem projektu.

Na sali rozgorzała dyskusja.

Poseł Przemysław Czarnek z PiS wnioskuje o przejście do dyskusji nad poprawkami.

Komisja przegłosowała przejście do procedowania poprawek. Marek Ast zarządza "minutę przerwy.

Wiceminister Marcin Warchoł wskazał, że odpowiedzialność dyscyplinarna charakteryzuje się dużo większą otwartością przewinień niż odpowiedzialność karna.

Wniosek o odrzucenie projektu w całości przepadł w głosowaniu komisji jednym głosem.

Poseł Szczerba wskazał, że ustawa potocznie nazywana jest represyjną i proponuje zmianę jej nazwy na "ustawa o represjach wobec sędziów".

Wniosek o zmianę nazwy na proponowaną przez Szczerbę został odrzucony w głosowaniu.

Kamil Bortniczuk odczytuje proponowaną preambułę ustawy.

Posłanka Dolniak zwraca uwagę, że nie można w poprawce zgłaszać preambuły, z uwagi na okoliczność, iż jest to element, którego nie było w pierwszym czytaniu.

Prawnicy z Biura Analiz Sejmowych stwierdzili, że nie ma formalnego zakazu, ale ta preambuła nie znajdzie się w żadnym nowelizowanym akcie.

Bortniczuk wskazuje jednak, że taka była intencja - poprawka ma się znaleźć tylko w nowelizacji, a nie w nowelizowanych ustawach.

Posłowie opozycji proponują różne treści preambuły.

Przewodniczący Marek Ast uznał, że poprawka posła Bortniczuka jest najdalej idąca i zarządził jej głosowanie. Poprawka została przegłosowana, a Ast uznaje, że pozostałe poprawki są teraz bezprzedmiotowe.

Opozycja nie rozumie podstawy, na jakiej przewodniczący uznał, że poprawka Bortniczuka jet najbardziej idąca.

Prawnicy twierdzą, że nie są w stanie ocenić, która poprawka była najdalej idąca.

Jacek Ozdoba z PiS odczytał szereg fragmentów zgłoszonych poprawek.

Kamila Gasiuk-Pihowicz zgłosiła wniosek formalny, zwracając uwagę,  że nie ma możliwości ustnego zgłoszenia poprawek.

Tomasz Rzymkowski złożył wniosek formalny o zamknięcie dyskusji i głosowanie osobno każdej poprawki zgłoszonej przez posła Ozdobę.

Po przerwie przewodniczący zarządził głosowanie nad propozycją - wniosek przegłosowano.

Patryk Michalski z RMF FM opublikował poprawki do projektu proponowanych przez PiS.

Przegapiona szansa opozycji

O rozszerzeniu porządku obrad o projekt nowelizacji ustaw o sądzie powszechnym i Sądzie Najwyższym, Sejm zdecydował w czwartek rano. Jak się okazuje, wobec nieobecności ponad 30 posłów PiS opozycja mogła wygrać głosowanie i nie dopuścić do rozszerzenia porządku obrad, jednak w czasie kluczowych głosowań na sali zabrakło też ok. 30 posłów opozycji.

Budka: To są tureckie rozwiązania

Debatę rozpoczął przedstawiciel wnioskodawców, poseł PiS Jan Kanthak. - My chcemy chronić konstytucyjnych wartości - oświadczył.

Wskazał, że blisko 700 nieobsadzonych etatów sędziowskich to efekt obstrukcyjnych działań środowisk sędziowskich. Tymczasem co roku do sądów trafia 16 mln spraw - przypomniał Kanthak.

- Garstka sędziów, na usługach totalnej opozycji, wprowadza chaos - mówił z kolei poseł Przemysław Czarnek z PiS.

Kamil Bortniczuk stwierdził, że Porozumienie popiera proponowane zmiany, ale zgłosi poprawki. 

- To co w tej chwili robicie to jest wyprowadzenie Polski z UE, to są tureckie rozwiązania, które próbujecie wprowadzić. Chcecie bezkarności, chcecie swoich sędziów, którzy będą was później uniewinniać. No i PO oczywiście składa wniosek o odrzucenie w I czytaniu - grzmiał poseł Borys Budka.

Krzysztof Śmiszek z Lewicy oraz Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL również zapowiedzieli wnioski o odrzucenie projektu ustawy. Poseł Wiosny ogłaszając decyzję podarł na mównicy wydruk projektu. 

Projektu nie poprze też Konfederacja. Poseł Konrad Berkowicz określił ją jako "bubel prawny".

Ziobro: doprowadzimy reformę do końca

- Doprowadzimy reformę do końca. I wtedy oceniajcie nas ze skutków. My chcemy wziąć na siebie odpowiedzialność - mówi Minister Sprawiedliwości w Sejmie.

Zwrócił uwagę, że w stosunku do poprzedniej KRS Trybunał Konstytucyjny orzekł, że działała ona wadliwie. To daje podstawy do kwestionowania statusu sędziów powołanych przez nią, a to ogromna większość.

- Bezprawne kwestionowanie statusu sędziów powołanych przez KRS i wywieranie na nich nacisków jest dowodem na to, że w Polsce zagraża się wymiarowi sprawiedliwości. Można to porównać do podkładania ładunku wybuchowego pod miliony Polaków - mówił.

Minister odnosi się również do pytań skierowanych wczoraj do TSUE przez sędziego SN Kamila Zaradkiewicza. - TSUE będzie miał nie lada zagwoztkę - mówi.

Sebastian Kaleta zaprasza w podróż po Europie

- Mówicie o Europie, proszę bardzo. Sędzia, który w oczywisty sposób obraża prawo powinien odpowiadać dyscyplinarnie. Tak jest w prawie od 18 lat - mówi Kaleta i zaprasza w "podróż po Europie".

Kaleta wskazał wybrane delikty dyscyplinarne sędziów w krajach Europy.

Czytaj także komentarz zastępcy redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej" Tomasza Pietrygi

Co jest w ustawie

Przypomnijmy, iż w ubiegły czwartek wieczorem do Sejmu trafiła obszerna nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw. Nowa ustawa autorstwa posłów Prawa i Sprawiedliwości przewiduje możliwość złożenia z urzędu (ewentualnie przeniesienie na inne miejsce służbowe) sędziów, którzy podejmą działa „w celu kwestionowania istnienia stosunku służbowego osoby powołanej do pełnienia urzędu na stanowisku sędziowskim". Chodzi o zakazanie sędziom badania legalności powołania sędziego nominowanego przez nową Krajową Radę Sądownictwa i powołanego przez Prezydenta.

Czytaj także:

Nowa ustawa PiS ws. sądownictwa – co zawiera

Projekt spotkał się z ostrą krytyką ze strony m.in. Sądu Najwyższego, Biura Analiz Sejmowych czy Rzecznika Praw Obywatelskich. Suchej nitki nie zostawiają na nim także prawnicy. I prezes SN Małgorzata Gersdorf stwierdziła, że jest to "godna kontynuacja bezprawia lat 80-tych". Równie mocnych słów użyła prof. Ewa Łętowska, mówiąc, że projekt jest "niekonstytucyjny i niedemokratycznie obraźliwy, ma zamknąć usta sędziom, zakazuje krytyki władz, jak za PRL". Z kolei według Ministerstwa Sprawiedliwości propozycja PiS pozwoli na utrwalenie konstytucyjnego standardu apolityczności sędziów oraz realizuje zasadę transparentności organów władzy sądowniczej i sędziów.

Mimo, iż jest to dopiero projekt, to Komisja Europejska już teraz rozważa wniosek do Trybunału Sprawiedliwości UE o doraźne zamrożenie przepisów dyscyplinarnych dla sędziów.

W środę pojawiły się natomiast informacje, że projekt przepisów ws. dyscyplinowania sędziów ma zostać złagodzony. Zmian chcą Prezydent Andrzej Duda i wiceprezes rady ministrów Jarosław Gowin.

Sondaż: Większość Polaków uważa, że ustawa PiS zagraża sądom

Zdaniem 56,9 proc. uczestników sondażu SW Research dla rp.pl tzw. ustawa represyjna przygotowana przez posłów PiS (chodzi o nowelizację ustaw o sądach powszechnych i Sądzie Najwyższym) zagraża niezawisłości sędziów.

Czytaj więcej na temat sondażu

Czytaj także:

Po ośmiu godzinach debaty i ponad godzinie głosowań nad poprawkami do tzw. ustawy represyjnej komisja przyjęła ustawę wraz z poprawkami 14 głosami "za" przy 10 głosach "przeciw". Posłem sprawozdawcą ustawy został Piotr Sak z Solidarnej Polski. Ostatnie głosowanie odbyło się ok. 5:15. Komisja odrzuciła ok. 80 poprawek opozycji. Przyjęła 22 poprawki do ustawy.

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe