Sędzia Waldemar Żurek, były rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa, został przeniesiony z II wydziału cywilno-odwoławczego do I wydziału cywilnego Sądu Okręgowego. Jak argumentowała prezes sądu Dagmara Pawełczyk-Woicka argumentowała, że  chodzi o wzmocnienie kadrowe wydziału I.  Wcześniej nad opinią do decyzji o przeniesieniu miało głosować 16-osobowe kolegium Sądu Okręgowego. Tuż przed głosowaniem czternastu członków kolegium opuściło salę. Zwracali uwagę, że  zostało im przedstawionych  zbyt mało informacji. Z dwóch pozostałych członków kolegium jeden głosował "za", a drugi "przeciw". Choć na kolegium brakowało kworum, w poniedziałek sędzia Waldemar Żurek otrzymał decyzję  prezes o przeniesieniu wraz z pouczeniem, że może odwołać się od decyzji o przeniesieniu do Krajowej Rady Sądownictwa.

W opublikowanej na stronach "Iustitii" uchwale z  4 września 2018 r. Zespół przypomina, że Prezes Sądu podjęła taką decyzję, mimo iż członkowie Kolegium tego Sądu odmówili podjęcia uchwały popierającej projekt Prezesa w tej sprawie. W tej sytuacji Zespół  Interwencyjny uznał decyzję za szykanę w stosunku do sędziego Waldemara Żurka, "konsekwentnie występującego w obronie Konstytucji i niezależności sądów."

- Decyzja Prezesa Sądu odebrana będzie wprost jako zemsta na kimś, kto wraz ze znaczącą częścią środowiska prawniczego protestuje przeciwko obecnym zmianom w sądownictwie. Takie działanie Prezesa Sądu jest jednocześnie próbą zastraszania innych sędziów, publicznie występujących w obronie niezależności sądów i niezawisłości sędziów i nie ma nic wspólnego z usprawnianiem działalności sądu, której nie służą takie metody zarządzania - czytamy w uchwale.

Themis: sędzia Żurek jest ofiarą systemowych szykan