Sięgamy do wszystkich dokumentów

Bartosz Pilitowski | Prezes Fundacji Court Watch Polska

Publikacja: 03.03.2019 14:55

Bartosz Pilitowski

Bartosz Pilitowski

Foto: tv.rp.pl

Fundacja Court Watch Polska rozpoczyna monitoring wyboru sędziów sądów powszechnych. Pod lupę bierze konkursy przeprowadzone w 2018 r. przez nową Krajową Radę Sądownictwa. To przypadek, że właśnie konkursy przeprowadzane przez tę Radę będą monitorowane?

Bartosz Pilitowski: Nie. To już kolejny cykl monitoringu. Monitorowaliśmy także konkursy przeprowadzane przez poprzednią Krajową Radę Sądownictwa.

Czytaj także: Sędziowskie awanse budzą emocje. Fundacja Court Watch sprawdzi, czy dostają je najlepsi

Z jakim efektem?

Raport „Skąd biorą się sędziowie?" został opublikowany na 91 stronach w kwietniu 2018 r. Badanie było dogłębne i wieloaspektowe. Obejmowało analizę uchwał i innych dostępnych dokumentów dotyczących konkursów oraz wywiady zarówno z członkami byłej Krajowej Rady Sądownictwa reprezentującymi władzę wykonawczą, ustawodawczą i sądowniczą, jak i z uczestnikami postępowań konkursowych – zarówno z tymi, którzy zostali przez Radę wybrani, jak i tymi, którym się nie udało awansować czy dostać do zawodu. Wyniki pokazały jednoznacznie, że proces wyłaniania najlepszych kandydatów na wolne stanowiska sędziowskie ma w Polsce poważne deficyty transparentności i obiektywizmu. Fundacja rekomendowała wówczas m.in. jak najszybsze opracowanie i opublikowanie przez KRS wzorca kompetencyjnego dla różnych stanowisk sędziowskich, wdrożenie nowoczesnych metod selekcji czy bardziej kompleksowe badanie predyspozycji i kompetencji kandydatów.

Teraz może być jeszcze gorzej. Media wciąż donoszą o nieprawidłowościach w konkursach. Ostatni taki przykład pochodzi z Krakowa, poprzedni z Olsztyna. Nieprawidłowości zdarzyły się też w Suwałkach. Przykłady można mnożyć. Będziecie brać pod uwagę doniesienia medialne o nieprawidłowościach?

Skupimy się na analizie dokumentów przekazanych do KRS przez kandydatów. Będziemy szukali obiektywnych wskaźników, które pozwolą odpowiedzieć na pytanie, czy Rada w poszczególnych konkursach wybrała rzeczywiście najlepszych kandydatów.

A badający dokumenty będą się posiłkować transmisjami z posiedzeń KRS, na których odbywało się ostateczne głosowanie nad konkretną kandydaturą?

Nagrania dokumentują jedynie ostatni etap procedury, podczas którego przedstawiane są rekomendacje zespołu zajmującego się danym konkursem i odbywa się głosowanie. Najczęściej tajne. Nam zależy na obiektywizmie, dlatego sięgamy przede wszystkim do dokumentów. To dlatego monitoring finansujemy ze zbiórki społecznej. Można do niej dołączyć na samym portalu – także anonimowo – i mieć swój udział w tworzeniu raportu.

Kiedy można się spodziewać wyników?

Realny termin to koniec kwietnia. Mamy do prześledzenia kilkadziesiąt konkursów, w których zaopiniowano tysiąc osób.

Będziecie analizować każdy z nich?

Poprzednio wybieraliśmy konkursy losowo. W tym roku chcemy przyjrzeć się każdemu.

Liczycie na dobrą współpracę z Radą?

Tak. Dostęp do dokumentów wynika z prawa do informacji publicznej. Radzie powinno zależeć na transparentności. Mamy nadzieję, że uda nam się sprawnie przeprowadzić monitoring.

Jak poznamy wyniki?

Wyniki badań będziemy publikować na nowo uruchomionym portalu poznajsedziego.pl.

Co skłoniło fundację do zajęcia się właśnie tym tematem?

Celem monitoringu jest podniesienie przejrzystości konkursów oraz analiza słabych i mocnych stron wyłaniania sędziów na stanowiska. Dobór kadr będzie miał wpływ na działanie wymiaru sprawiedliwości przez lata, ponieważ sędziowie powoływani są dożywotnio. Mimo kontrowersji od kwietnia 2018 r. – kiedy zmienił się skład KRS – wpłynęło 1056 zgłoszeń. Nominacje sędziowskie otrzymały 333 osoby, ale nadal do obsadzenia jest kilkaset wakatów w samych sądach powszechnych.

Mówimy o badaniach... Co konkretnie będziecie badać?

Chcemy odpowiedzieć na trzy pytania. Jakie zasady obowiązują w praktyce działań KRS? Jakie kryteria decydują o wyborze do sądów? Co może zostać poprawione, aby wybór był bardziej obiektywny i transparentny?

Wspomniał pan o portalu, który niedawno ruszył. Jakie informacje będzie można na nim znaleźć?

Na portalu poznajsedziego.pl można już przeglądać listy osób, które zgłosiły się do poszczególnych konkursów. Sprawdzić, kto uzyskał rekomendację, a kto nie. Będzie można się zapoznać z uzasadnieniem zawartym w uchwałach KRS. Także tych, które nie są jeszcze opublikowane na stronach samej Rady. W kolejnych krokach na stronie będziemy umieszczali dane historyczne z konkursów przeprowadzonych w poprzednich latach, a docelowo będzie można na stronie poznajsedziego.pl prześledzić karierę i poznać sylwetkę każdego sędziego w Polsce.

A będzie można na nim zamieszczać wpisy?

Nie przewidujemy możliwości zostawiania komentarzy, jeśli o to pani pyta. Portal ma służyć upowszechnianiu rzetelnych informacji uzyskanych z dokumentów publicznych lub od samych sędziów. Chcemy, aby każdy mógł sprawdzić, kto i dlaczego sprawuje w naszym imieniu władzę sądowniczą.

—rozmawiała Agata Łukaszewicz

Fundacja Court Watch Polska rozpoczyna monitoring wyboru sędziów sądów powszechnych. Pod lupę bierze konkursy przeprowadzone w 2018 r. przez nową Krajową Radę Sądownictwa. To przypadek, że właśnie konkursy przeprowadzane przez tę Radę będą monitorowane?

Bartosz Pilitowski: Nie. To już kolejny cykl monitoringu. Monitorowaliśmy także konkursy przeprowadzane przez poprzednią Krajową Radę Sądownictwa.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP