Rzecznik dyscyplinarny ujawnia tajemnicę

W artykule, który ukazał się w „Rzeczpospolitej" 19 grudnia 2018 r., wykazywałem bezpodstawność przesłuchań sędziów w charakterze świadków w czasie czynności wyjaśniających prowadzonych przez zastępców rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych.

Publikacja: 02.02.2019 05:00

Rzecznik dyscyplinarny ujawnia tajemnicę

Foto: Adobe Stock

W komunikacie rzecznika dyscyplinarnego Piotra Schaba z 17 grudnia 2018 r. (dostępnym na stronie www.rzecznik.gov.pl) zawarto informacje o postępowaniach wyjaśniających z udziałem sędziów Ewy Maciejewskiej i Igora Tulei w związku ze skierowaniem pytań prejudycjalnych do TSUE. W treści komunikatu potwierdzono, że sędziowie Ewa Maciejewska i Igor Tuleya byli przesłuchiwani w charakterze świadków. Nadto jednak wskazano treść zeznań tych świadków: „Nie potwierdzili w swoich zeznaniach, że ktokolwiek wywierał na nich presję w celu zmuszenia ich jako sędziów referentów do wydania określonych orzeczeń w sprawach, w których skierowali pytania prejudycjalne" i „w trakcie przesłuchań... zapewnili, iż przed wydaniem postanowień o skierowaniu pytań prejudycjalnych w żaden sposób nie kontaktowali się ze sobą, a tym samym – nie konsultowali treści uzasadnień tych orzeczeń".

Czytaj także: Przesłuchiwanie przez rzecznika dyscyplinarnego rażąco narusza prawo do obrony

Określone konsekwencje

O ile nie mam zastrzeżeń do wydawania przez rzecznika dyscyplinarnego komunikatów o prowadzonych sprawach i sposobach zakończenia, a nawet ustosunkowujących się do formułowanych ocen prawnych, o tyle ujawnienie treści zeznań złożonych przez świadka w czasie czynności wyjaśniających jest ujawnieniem tajemnicy zawodowej i powinno doprowadzić do odpowiedzialności rzecznika.

Przede wszystkim czynności wyjaśniające nie należą do postępowania dyscyplinarnego. Rzecznik w swoich komunikatach wielokrotnie prostował medialne informacje, iż prowadzi takie postępowania względem sędziów (zob. odpowiedź na wystąpienie Amnesty International z 4 stycznia 2019 r. czy stanowisko z 8 stycznia 2019 r.). Oczywiście z punktu widzenia przepisów art. 114 § 1 i 3 ustawy z 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (u.s.p.) rzecznik miał rację. Tyle że to formalistyczne stanowisko implikuje określone konsekwencje, zwłaszcza w kwestii tajności czynności wyjaśniających.

Zgodnie bowiem z art. 116 § 1 u.s.p. postępowanie dyscyplinarne jest jawne. A zatem czynności wyjaśniające, jako poprzedzające postępowanie dyscyplinarne nie są jawne. To nie wszystko.

Jest jak prokurator

Czynności wyjaśniające są w swym charakterze zbliżone do czynności przewidzianych w postępowaniu przygotowawczym w procesie karnym, a rola rzecznika zbliżona do roli prokuratora.

Interesujący artykuł „Tajemnica postępowania przygotowawczego chroni wartości konstytucyjne" opublikował w „Rzeczpospolitej" z 15 września 2018 r. prokurator Piotr Kosmaty, obecnie wykładowca Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Zawarł w nim konkluzję, że stadium postępowania przygotowawczego musi cechować się określonym poziomem niejawności, by poprzez przedwczesne ujawnienie ustaleń nie utrudnić postępowania i by inni jego uczestnicy, dotychczas nieprzesłuchani, nie sugerowali się dotychczasowymi ustaleniami. Obowiązku prokuratora ochrony tajemnicy postępowania przygotowawczego autor dopatruje się w tzw. pragmatyku służbowym, konkretnie art. 102 § 1 prawa o prokuraturze. Odpowiednikiem tego przepisu w stosunku do sędziów, w tym rzecznika Piotra Schaba, jest art. 85 § 1 u.s.p.: „Sędzia jest obowiązany zachować w tajemnicy okoliczności sprawy, o których powziął wiadomość ze względu na swój urząd, poza jawną rozprawą sądową".

Reasumując, treść zeznań świadków, jeżeli przesłuchanie odbyło się na rozprawie sądowej, jest jawna. Z mocy przepisu szczególnego, tj. art. 116 § 1 u.s.p., nawet treść zeznań złożonych po wszczęciu postępowania dyscyplinarnego jest jawna, choć ujawnianie ich może utrudnić postępowanie sądowe. Żaden przepis prawny jednak nie przewiduje jawności zeznań złożonych w czasie czynności wyjaśniających, a art. 85 § 1 u.s.p. nakłada na sędziów rzeczników dyscyplinarnych obowiązek ochrony treści tych zeznań.

Nikt ich nie nadzoruje

Ujawnienie treści zeznań sędziów Ewy Maciejewskiej i Igora Tulei w komunikacie z 17 grudnia 2018 r. stanowi zatem ujawnienie tajemnicy zawodowej przez sędziowskiego rzecznika dyscyplinarnego.

Ujawnienie tajemnicy zawodowej jest przestępstwem z art. 266 § 1 kodeksu karnego, a jeżeli mogło narazić na szkodę prawnie chroniony interes, to z art. 266 § 2 k.k. Oba te przestępstwa mają charakter przestępstw publiczno-skargowych, ściganych przez prokuraturę.

Inna rzecz, że w obecnym modelu postępowania dyscyplinarnego rzecznik dyscyplinarny SSP i jego zastępcy nie są nadzorowani jako bodajże jedyni sędziowie w Polsce przez żaden organ. Każda decyzja sędziego, w tym sędziego dyscyplinarnego, może podlegać kontroli czy to judykacyjnej (orzeczniczej), czy to w ramach nadzoru wewnętrznego (np. poprzez wizytatorów). Ustawodawca jednakże nie przewidział jakiejkolwiek formy kontroli czynności dokonywanych przez rzecznika dyscyplinarnego SSP. W tej sytuacji minister sprawiedliwości powinien powołać przez rzecznika dyscyplinarnego do prowadzenia określonej sprawy w trybie art. 112b u.s.p. W aktualnej sytuacji trudno jednak spodziewać się takiej decyzji.

Ujawnianie tajemnicy zawodowej to w mojej ocenie kolejny przykład rażącego naruszania przepisów proceduralnych w postępowaniach dyscyplinarnych sędziów.

Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Szczecinie

W komunikacie rzecznika dyscyplinarnego Piotra Schaba z 17 grudnia 2018 r. (dostępnym na stronie www.rzecznik.gov.pl) zawarto informacje o postępowaniach wyjaśniających z udziałem sędziów Ewy Maciejewskiej i Igora Tulei w związku ze skierowaniem pytań prejudycjalnych do TSUE. W treści komunikatu potwierdzono, że sędziowie Ewa Maciejewska i Igor Tuleya byli przesłuchiwani w charakterze świadków. Nadto jednak wskazano treść zeznań tych świadków: „Nie potwierdzili w swoich zeznaniach, że ktokolwiek wywierał na nich presję w celu zmuszenia ich jako sędziów referentów do wydania określonych orzeczeń w sprawach, w których skierowali pytania prejudycjalne" i „w trakcie przesłuchań... zapewnili, iż przed wydaniem postanowień o skierowaniu pytań prejudycjalnych w żaden sposób nie kontaktowali się ze sobą, a tym samym – nie konsultowali treści uzasadnień tych orzeczeń".

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Rosati: Manowska blokuje posiedzenie Trybunału Stanu
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Sądy i trybunały
Jest nowy prezes sądu w Olsztynie. W miejsce Macieja Nawackiego
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a