Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 22.01.2019 08:28 Publikacja: 21.01.2019 17:47
Foto: gdansk.pl/Grzegorz Mehring
Informacje, jakoby Stefan W., zabójca prezydenta Gdańska, wszedł na scenę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, bo miał identyfikator z napisem „media", okazały się nieprawdziwe. Ta wersja lansowana przez Dariusza S. – szefa ochrony koncertu – miała ukryć zaniedbania w ochronie wynajętej przez organizatora.
W poniedziałek Dariusz S. usłyszał w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku zarzuty składania fałszywych zeznań oraz podżegania swojego podwładnego do takiego czynu. To on przekazał policji rzekomo należącą do zabójcy plakietkę „media". Śledczy ustalili, że S. mijał się z prawdą. – Na identyfikatorze nie było śladów DNA należących do Stefana W. Również analiza monitoringu z koncertu i liczne nagrania są dowodem, że W. nigdy nie posiadał plakietki z napisem „media" – mówi nam Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka gdańskiej prokuratury.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Jak poinformowały stację NBC News organy ścigania, przeszukano dom w Los Angeles, położony w dzielnicy, w której...
Litewskie władze poinformowały o zatrzymaniu grupy osób podejrzewanych o organizację serii eksplozji w różnych k...
Z paryskiego Muzeum Historii Naturalnej, złodzieje ukradli złoto o wartości 600 000 euro. To kolejny z serii na...
Niemiecki podejrzany w sprawie zaginięcia trzyletniej Maddie McCann w Portugalii w 2007 r. wyszedł z więzienia....
Tyler Robinson podejrzany o zabójstwo w Stanach Zjednoczonych prawicowego aktywisty Charliego Kirka napisał prze...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas