Zakaz sądowy czy cenzura prewencyjna?

Sąd zakazał dwóm redakcjom publikacji na temat finansowych kłopotów bizneswoman i jej związków z dzierżawcą jednego z hoteli.

Aktualizacja: 15.01.2018 17:54 Publikacja: 14.01.2018 17:46

Zakaz sądowy czy cenzura prewencyjna?

Foto: AdobeStock

22 grudnia 2017 r. Sąd Okręgowy w Warszawie wydał postanowienie o zakazie publikowania informacji na temat spółki Centrum Kongresowe Ossa – do niedawna dzierżawcy znanego hotelu w Rawie Mazowieckiej, który ma być licytowany za długi właściciela. Roczny zakaz publikacji otrzymało dwóch wydawców – Gremi Media („Rzeczpospolita") i telewizja Polsat, które pisały o długach Małgorzaty Chechlińskiej, znanej na Podhalu bizneswoman. Zakaz publikacji, który np. w przypadku Polsatu obejmuje wszystkie kanały informacyjne, ma zabezpieczyć roszczenia spółki Centrum Kongresowe Ossa, które wytoczyło powództwo o ochronę dóbr osobistych. Sędzia Monika Odzimkowska wprowadziła zakaz informowania m.in. o długach hotelu Ossa i powiązań hotelu z Małgorzatą Chechlińską. Obaj wydawcy złożyli zażalenie na postanowienie o zakazie publikacji.

„Postanowienie sąd wydał na podstawie wyłącznie twierdzeń niepopartych żadnymi dowodami byłego już dzierżawcy hotelu, niemal bez uzasadnienia, a przede wszystkim bez wysłuchania argumentów drugiej strony" – twierdzi Polsat w wydanym oświadczeniu. Stało się to „w państwie demokratycznym, gdzie każdy ma prawo do sprawiedliwego procesu".

Rzecznik stacji dodaje: – Zabezpieczenie w postaci zakazu publikacji zostało wydane na podstawie nieprawdziwych stwierdzeń Centrum Kongresowego Ossa sp. z o.o., że Telewizja Polsat kłamie – co oznacza, że ta spółka wprowadziła sąd w błąd. Od sądu w państwie prawa należy wymagać jednak więcej niż wydawania rozstrzygnięć na podstawie bezpodstawnych zarzutów i niezweryfikowanych dowodów – mówi Tomasz Matwiejczuk, rzecznik telewizji Polsat. Decyzja sądu jest – zdaniem stacji – groźna dla całego rynku mediów, z czym „Rzeczpospolita" się zgadza.

„Postanowienie sądu przeciwko dziennikarzom telewizji Polsat jest cenzurą prewencyjną i ograniczeniem wolności słowa" – twierdzi Polsat i zapowiada walkę o zmianę przepisów, które „kneblują usta" mediom.

O zadłużeniu hotelu Ossa media (m.in. „Polityka" czy „Forbes") pisały już od 2015 r. i dotąd żaden sąd nie zakazał dalszych publikacji.

Choć to finansowe kłopoty Małgorzaty Chechlińskiej były przedmiotem publikacji, nie ona wytoczyła redakcjom powództwa. Zrobił to były już dzierżawca hotelu, którym zarządza syndyk. Dlaczego? Bo w publikacji (także tej w Polsacie) wykazaliśmy byłe i obecne związki dzierżawcy z Chechlińską. W czerwcu 2016 r. sąd ogłosił upadek hotelu Ossa, który do niej należał.

Dzierżawa hotelu przez Centrum Kongresowe Ossa nie podobała się największemu wierzycielowi upadłego – PKO BP (któremu Chechlińska nie spłaciła kredytu i to on złożył wniosek o upadłość).

– W przypadku hotelu Ossa decyzja o dzierżawie, a w zasadzie kontynuacji tej zapoczątkowanej przez właściciela hotelu, podjęta została przez syndyka bez trybu przetargowego, bez wiedzy i wbrew woli banku – mówi „Rzeczpospolitej" Aneta Styrnik-Chaber z PKO BP.

Z tego powodu 27 października 2017 r. rada wierzycieli podjęła jednogłośnie uchwałę o rozwiązaniu umowy z dzierżawcą – Centrum Kongresowym Ossa. Dziś spółka zarzuca nam, że przyczyniły się do tego publikacje. To nieprawda. Wniosek PKO BP o powołanie rady wierzycieli i ujęcie w porządku obrad wyboru dzierżawcy został złożony już kilkanaście miesięcy temu – na długo przed publikacją „Rzeczpospolitej".

Jak informuje nas łódzki sąd, syndyk ogłosił konkurs na nowego dzierżawcę hotelu Ossa. Tymczasem śledztwo w sprawie m.in. podejrzenia wyprowadzania majątku w celu udaremnienia zaspokojenia wierzycieli prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Prof. Antoni Kamiński z PAN, były prezes TI i członek Rady Centrum Monitoringu Wolności Prasy komentuje: – Sąd bezwzględnie powinien wysłuchać argumentów obu stron i rozpatrzyć sprawę z różnych punktów widzenia, a nie bezrefleksyjnie zakazywać publikacji. Media mają prawo ujawniać nadużycia, opisywać sprawy kontrowersyjne i ważne społecznie. A ta niewątpliwie do takich należy.

22 grudnia 2017 r. Sąd Okręgowy w Warszawie wydał postanowienie o zakazie publikowania informacji na temat spółki Centrum Kongresowe Ossa – do niedawna dzierżawcy znanego hotelu w Rawie Mazowieckiej, który ma być licytowany za długi właściciela. Roczny zakaz publikacji otrzymało dwóch wydawców – Gremi Media („Rzeczpospolita") i telewizja Polsat, które pisały o długach Małgorzaty Chechlińskiej, znanej na Podhalu bizneswoman. Zakaz publikacji, który np. w przypadku Polsatu obejmuje wszystkie kanały informacyjne, ma zabezpieczyć roszczenia spółki Centrum Kongresowe Ossa, które wytoczyło powództwo o ochronę dóbr osobistych. Sędzia Monika Odzimkowska wprowadziła zakaz informowania m.in. o długach hotelu Ossa i powiązań hotelu z Małgorzatą Chechlińską. Obaj wydawcy złożyli zażalenie na postanowienie o zakazie publikacji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany
Kraj
Posłowie napiszą nową definicję drzewa. Wskazują na jeden brak w dotychczasowym znaczeniu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii