Prokuratura bada loty marszałka Kuchcińskiego

Warszawska prokuratura prowadzi postępowanie sprawdzające w sprawie „Air Kuchciński” - dowiedziała się „Rzeczpospolita”.

Aktualizacja: 07.08.2019 16:43 Publikacja: 07.08.2019 16:40

Marszałek Sejmu Marek Kuchciński

Marszałek Sejmu Marek Kuchciński

Foto: Fotorzepa/ Piotr Guzik

Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi postępowanie sprawdzające w sprawie nieprawidłowości wokół lotów marszałka. „Postępowanie znajduje się obecnie na etapie czynności sprawdzających, trwa gromadzenie materiału dowodowego  - informuje „Rzeczpospolitą” prok. Mirosława Chyr.

Śledztwo nie zostało na tym etapie ukierunkowane pod kątem konkretnych zdarzeń, które mogą budzić wątpliwości np. samotny lot wojskowym samolotem żony marszałka. Śledczy nie wykluczają że może być one prowadzone także pod kątem nadużycia uprawnień - w Kancelarii Sejmu czy w Bazie Lotnictwa Transportowego lub Siłach Powietrznych.

Prokuratura wszczęła śledztwo, bo wpłynęło do niej oficjalne zawiadomienie osoby fizycznej.

Więcej dziś o 21 na rp.pl i w jutrzejszej "Rzeczpospolitej"

Przed kilkoma dniami Radio Zet podało, iż dotarło do dokumentów potwierdzających sześć lotów, podczas których na pokładzie rządowego samolotu znajdował się marszałek Sejmu Marek Kuchciński, członkowie jego rodziny oraz oficer Służby Ochrony Państwa.

Według informacji Radia Zet, w lotach marszałkowi Kuchcińskiemu towarzyszyli najbliżsi "w różnym składzie" - albo żona, albo córka, albo synowie. Dwa z sześciu lotów marszałek odbył na pokładzie najnowszego rządowego samolotu Gulfstream G550.

Na informacje Radia Zet zareagowało Centrum Informacyjne Sejmu. "Każda ze zrealizowanych samolotem rządowym podróży drugiej osoby w państwie miała charakter służbowy" - oświadczyło.

Według CIS, kalendarz marszałka Sejmu "jest bardzo napięty", a Kuchciński "realizuje średnio ok. 30 spotkań służbowych w miesiącu, nie licząc obowiązków podstawowych związanych z funkcjonowaniem" Sejmu.

Zdaniem Centrum, podróże lotnicze realizowane przy pomocy samolotów rządowych są najbezpieczniejszym i najkorzystniejszym logistycznie sposobem na pogodzenie licznych obowiązków.

"Odnosząc się do dat wskazanych w dzisiejszych doniesieniach CIS podkreśla, że były to podróże realizowane zazwyczaj w bezpośredniej styczności kalendarzowej z posiedzeniami Sejmu, co nakładało na Kancelarię Sejmu dodatkowe zadania o charakterze logistycznym" - stwierdziło CIS.

Odnosząc się do informacji, że z marszałkiem Kuchcińskim podróżowali członkowie jego rodziny Centrum oświadczyło, że "obecność dodatkowych osób na pokładzie nie wpływa w żadnej mierze na koszt przelotu".

"Z możliwości towarzyszenia marszałkowi Sejmu w podróżach korzystają zresztą przede wszystkim reprezentanci Izby, pracownicy Kancelarii Sejmu oraz funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa, co ułatwia sprawną realizację programu podróży, a zarazem nie ma nic wspólnego z korzyściami o charakterze osobistym" - podało CIS.

Po ujawnieniu informacji o podróżach rządowym samolotem Kuchcińskiego w towarzystwie rodziny, Platforma Obywatelska złożyła wniosek o jego odwołanie ze stanowiska.

Już w dniu ujawnienia informacji przez Radio Zet media podały, że Jarosław Kaczyński osobiście zdecydował, że Kuchciński ma pokryć koszty przelotów swojej rodziny rządową maszyną. Co więcej, stwierdził, że takie sytuacje są niedopuszczalne i nie mogą się nigdy powtórzyć. Taką informację podało RMF FM.

Informację o zwrocie kosztów i przekazaniu ich na cele charytatywne potwierdził dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka. Dodał, że zgodnie z umową Kancelarii Sejmu z PLL LOT "koszty przelotów poselskich są zryczałtowane na poziomie 572,40 zł i w ten sposób zostanie ustalona wysokość przelewu". Grzegrzółka przekazał, że marszałek Sejmu przekazał 15 tysięcy złotych na cele charytatywne w związku z 23 lotami w tej kadencji, w czasie których marszałkowi towarzyszyli członkowie rodziny.

Początkowo CIS zaprzeczało podanym przez "Rzeczpospolitą" informacjom, że zdarzało się, iż członkowie rodziny Kuchcińskiego latali rządowym samolotem bez marszałka.

Jednak na konferencji z 5 sierpnia sam Kuchciński przyznał, że zdarzył się przypadek, gdy jego żona - za zgodą dowódcy maszyny i jego przełożonego - wróciła rządowym samolotem do Warszawy. Samolot wracał do stolicy, po tym jak marszałek odbył lot do Rzeszowa. Marszałek zadeklarował, że przekaże 28 tys. złotych (na tyle wyceniono lot) na Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi postępowanie sprawdzające w sprawie nieprawidłowości wokół lotów marszałka. „Postępowanie znajduje się obecnie na etapie czynności sprawdzających, trwa gromadzenie materiału dowodowego  - informuje „Rzeczpospolitą” prok. Mirosława Chyr.

Śledztwo nie zostało na tym etapie ukierunkowane pod kątem konkretnych zdarzeń, które mogą budzić wątpliwości np. samotny lot wojskowym samolotem żony marszałka. Śledczy nie wykluczają że może być one prowadzone także pod kątem nadużycia uprawnień - w Kancelarii Sejmu czy w Bazie Lotnictwa Transportowego lub Siłach Powietrznych.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?