Serwisowi może grozić nawet zablokowanie. Sprawę prowadzi działająca na tzw. Ukrainie kontynentalnej prokuratura Autonomicznej Republiki Krymu.

– Holenderska firma Booking.com nie tylko aktywnie współpracuje z władzami samozwańców, ale i otwarcie reklamuje i sprzedaje miejsca noclegowe w skradzionych sanatoriach i hotelach na Krymie – przekazał deputowany do parlamentu Ukrainy Heorhij Łohwynski na swoim Facebooku.

Zaanektowany przez Rosję w 2014 r. Krym objęty jest sankcjami międzynarodowymi. Ostatnio UE przedłużyła o kolejne pół roku sankcje gospodarcze wobec Rosji.