Reklama
Rozwiń
Reklama

Jarosław Gwizdak: Europa praw podstawowych

Są dziedziny, gdzie prawnicy mają dużo do zrobienia.

Aktualizacja: 08.06.2021 11:10 Publikacja: 08.06.2021 02:00

Jarosław Gwizdak: Europa praw podstawowych

Foto: Adobe Stock

Mój felieton ukazuje się w tygodniu inauguracji Mistrzostw Europy w piłce nożnej i po konkursie piosenek Eurowizji. Europa świętuje, konkuruje i wraca do normalności, chociaż zbyt wielu powodów do optymizmu jeszcze nie widać.

Euro 2020 zaczyna się w czerwcu 2021 r. Dostrzegam kolejne podobieństwo piłkarskiej rywalizacji do wymiaru sprawiedliwości. Mówiąc po sądowemu: załatwienia w kategorii piłkarskich mistrzostw nie pokryły wpływu. Mamy pozostałość w liczbie 1 – bo tyle Mistrzostw Europy jest do przeprowadzenia. Wielokrotnej miłosiernie nie policzę.

Czytaj też: NBA miała Larry'ego Birda, SN ma sędziego Wróbla

Zastanawiam się, czy wobec odpowiedzialnych za mityczne „niepokrycie wpływu" w kategorii mistrzostw zostaną wyciągnięte konsekwencje dyscyplinarne. Aktywnym rzecznikom dyscyplinarnym i innym służbom podpowiadam tu ewentualne pole działania.

Turniej zostanie już wkrótce przeprowadzony, zwycięska drużyna zyska tytuł mistrza Europy i wreszcie sprawę będzie można zakreślić. Załatwione.

Reklama
Reklama

Nieco inaczej jest z inną europejską rocznicą, którą mieliśmy świętować w 2020 r. Karta Praw Podstawowych UE obchodzi teraz spóźnione dwudziestolecie. Jak zwykle są konferencje, raporty i ważne przemówienia. Dla mnie najważniejszy jest jednak opublikowany w grudniu 2020 r. raport Agencji Praw Podstawowych UE, pokazujący jak rozumiemy prawa podstawowe.

Europejczyk swoje wie

„Politycy się nami zupełnie nie interesują. Żeby zostać sędzią, to trzeba mieć znajomości. Prawa człowieka są nadużywane, zwłaszcza przez przestępców i terrorystów". To nie fragmenty programu radykalnej partii czy telewizyjna (niby publicystyczna) nawalanka, do której mogliśmy już przywyknąć.

Cytuję prawdziwe wypowiedzi Europejczyków, zamieszczone w podsumowaniu ankiety. Badanie przeprowadzono na niemal 35 tysiącach obywateli UE, przez cały 2019 r., a jego wyniki opublikowano w raporcie „Czym dla mieszkańców UE są prawa podstawowe". Raport oraz szczegółowe wyniki badania dostępne są na stronie www agencji.

Czytam ten raport ze smutkiem. Zacznijmy od tego, że niemal połowa obywateli UE nie ma w ogóle świadomości istnienia Karty Praw Podstawowych (jako instrumentu ochrony praw człowieka). Jako ważne źródło wskazuje ją 53 proc. mieszkańców UE, a Powszechną Deklarację Praw Człowieka i Europejską Konwencję Praw Człowieka identyfikują z ochroną praw 2/3 ankietowanych. Widać różnicę. Widać unijną przestrzeń do edukacji.

Oczywiście, Karta Praw Podstawowych jest w gronie tych najważniejszych dokumentów najmłodsza i mamy jeszcze trochę czasu na utrwalenie jej w świadomości współobywateli. Z drugiej strony: badanie wykazuje, że najwięcej wątpliwości i zastrzeżeń do koncepcji praw człowieka mają ludzie z trudem wiążący koniec z końcem. Im wyższy dochód i możliwość zaspokajania potrzeb – tym bardziej skłonni jesteśmy przyznać prawa człowieka wszystkim. „Byt określa świadomość?". To przecież już było. Na dodatek – 63 proc. badanych uważa, że członkostwo w partii politycznej zwiększa szanse zatrudnienia. Symptomatyczne.

Ci straszni sędziowie

Zacząłem od sądów i oczywiście na sądach skończę. Badanie nie jest łaskawe dla wymiaru sprawiedliwości. 27 proc. Europejczyków uważa, że orzekanie sądów bez nacisków ze strony rządów zdarza się rzadko lub nigdy. Tu w euro nieufności wygrywają zdecydowanie mieszkańcy Macedonii Północnej: uważa tak 65 proc. mieszkańców tego kraju. srebro przypada Chorwatom (47 proc.), brąz Słowakom (38 proc.).

Reklama
Reklama

Polska znajduje się blisko średniej, myśli tak 30 proc. naszych rodaków. Przekonanie o skuteczności nacisków politycznych na wymiar sprawiedliwości jest obce Finom, Duńczykom (po 11 proc.) i co ciekawe – ojczyźnie selekcjonera naszej reprezentacji (Portugalia – 12 proc.).

Przypominam, że badanie prowadzono niemal przez cały 2019 r., czyli w czasie, gdy w Polsce reforma wymiaru sprawiedliwości trwała w... najlepsze.

Żebyśmy tylko zdrowi byli

Proponuję jednak do wyników europejskiej rywalizacji w kategorii praw człowieka podejść spokojnie i zbytnio się nie denerwować. Przede wszystkim dlatego, że Europejczyk do służby zdrowia zmuszony jest nieoficjalnie dokładać. Jak twierdzi ankietowany młody Cypryjczyk: „lekarze w szpitalach publicznych zawsze oczekują prezentu w zamian za lepszą opiekę nad tobą". Wtóruje mu chór Węgrów, Słowaków, Łotyszy oraz Chorwatów. W tych krajach ponad 60 proc. osób twierdzi, że trzeba, przynajmniej raz na jakiś czas, dać prezent lub inną korzyść, aby mieć lepszą opiekę w szpitalach publicznych.

Warto, między Eurowizją a Euro 2020, przez moment zastanowić się nad prawnym fundamentem Unii Europejskiej. Warto sięgnąć do jej genezy, którą poza ułatwieniem współpracy gospodarczej miały być praworządność i prawa człowieka. Tu wciąż prawnicy mają do wykonania swoją pracę. Życzę nam zdrowia i wytrwałości!

Autor jest byłym sędzią, byłym prezesem sądu, członkiem zarządu Fundacji Inpris, Obywatelskim Sędzią Roku 2015

Mój felieton ukazuje się w tygodniu inauguracji Mistrzostw Europy w piłce nożnej i po konkursie piosenek Eurowizji. Europa świętuje, konkuruje i wraca do normalności, chociaż zbyt wielu powodów do optymizmu jeszcze nie widać.

Euro 2020 zaczyna się w czerwcu 2021 r. Dostrzegam kolejne podobieństwo piłkarskiej rywalizacji do wymiaru sprawiedliwości. Mówiąc po sądowemu: załatwienia w kategorii piłkarskich mistrzostw nie pokryły wpływu. Mamy pozostałość w liczbie 1 – bo tyle Mistrzostw Europy jest do przeprowadzenia. Wielokrotnej miłosiernie nie policzę.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Reklama
Opinie Prawne
Mury rosną. Sprawa odwołania koncertu żydowskich pieśni w katolickiej świątyni
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Opinie Prawne
Jacek Dubois: To znamienne, że PiS nie dystansuje się od Ziobry i jego zastępców
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Walka idzie o awanse sędziów
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Czy prezydent zawetuje ustawę o KRS? Niekoniecznie
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Opinie Prawne
Patrycja Pobideł, Mariusz Ulman: Czas na „plan S”, czyli zróbmy to sami
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama