Sondaż: Ekipa premiera raczej pod kreską

Mało entuzjastyczne oceny dla ministrów Morawieckiego.

Aktualizacja: 12.12.2018 05:40 Publikacja: 11.12.2018 18:25

Posiedzenie rządu 27.11 2018 r.

Posiedzenie rządu 27.11 2018 r.

Foto: PAP

IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej" zapytał respondentów o ocenę powołanych rok temu (lub nieco później) ministrów obecnego rządu. Porównując oceny „dobrze i bardzo dobrze" z liczbą ocen „źle lub bardzo źle", wyciągnęliśmy średni werdykt respondentów. Osobne kategorie to „nie znam" oraz „ani źle, ani dobrze". To one często decydowały o ostatecznej ocenie zbiorczej.

Czytaj więcej:

Tomasz Pietryga o pierwszym roku premiera Morawieckiego: sądowe lawirowanie

Kowalczyk: Rok prymusa na słabą tróję

Szułdrzyński: Twarz Morawieckiego czy Ziobry

Mateusz Morawiecki, premier

Raczej źle

Premier musiał nie tylko gasić pożary, ale też poprowadzić PiS w kampanii samorządowej. To wiązało się z naturalnym politycznym zużyciem, ale nie było ono tak duże, jak w przypadku innych ministrów tego rządu. Premier wziął na siebie kryzysy związane n.in z ustawą o IPN. W tym samym czasie wzmocnieniu uległa jego polityczna pozycja wewnątrz PiS. Dlatego ten rok szef rządu nie może uznać za stracony. Nie ma dla niego na tym stanowisku alternatywy na horyzoncie, przynajmniej do wyborów parlamentarnych.

Beata Szydło, wicepremier

Źle

Rok po zmianie premiera Beata Szydło raz po raz deklaruje polityczną gotowość do startu do Parlamentu Europejskiego. To najlepiej pokazuje jej polityczną pozycję wewnątrz PiS. Nie ma już zaplecza w postaci grupy wiernych ministrów, którzy albo zostali odwołani w trakcie rekonstrukcji, albo poszli własnymi drogami. W oczach opinii publicznej Szydło w tym roku była definiowana przez hasło „Te nagrody nam się należały" oraz kolejne incydenty drogowe. To znalazło odbicie w ocenie przez respondentów.

Piotr Gliński, wicepremier

Dobrze

Rok wicepremiera Piotra Glińskiego to z jednej strony kilka kontrowersyjnych wypowiedzi, z drugiej - brak wielkich kryzysów czy afer, które rzeczywiście poruszyłyby opinię publiczną. Bo jak się okazuje sprawa kolekcji Czartoryskich, która została uznana przez opozycję za jedną z największych afer PiS, nie odbiła się negatywnie na ocenie w naszym sondażu. Wicepremier w trakcie konferencji „Praca dla Polski" zapewniał, że Polska jest pięknym krajem, który ma wspaniała ofertę kulturową. Polacy uznają najwyraźniej, że to jest jego zasługa.

Jarosław Gowin, wicepremier

Dobrze

Reforma nauki była głównym projektem politycznym wicepremiera Gowina, nie tylko w 2018 roku, ale i w całej kadencji. Ten projekt - długo omawiany i dyskutowany w środowisku naukowym - spotkał się oporem w samym PiS, przede wszystkim ze strony wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego. Ustawa po modyfikacjach została ostatecznie przyjęta przez Sejm i podpisana przez prezydenta. To był duży sukces wicepremiera. A sama reforma dzięki długiemu procesowi konsultacji nie wzbudziła aż tyle emocji.

Mariusz Błaszczak, szef MON

Dobrze

Obejmując urząd miał za zadanie uspokoić sytuację wokół resortu oraz wojska, które zostały zdemolowane przez Antoniego Macierewicza. Zakopał topór wojenny z prezydentem Dudą, paraliżujący rozwój wojska. Najważniejsze było podpisanie umowy na dostawę pierwszej partii baterii Patriot, ale tę umowę wynegocjowała poprzednia ekipa. Nie podjął kluczowych decyzji dotyczących zakupów śmigłowców, samolotów bojowych i okrętów. Odwlekana jest decyzja o utworzeniu Agencji Uzbrojenia. Jego priorytetem jest teraz utworzenie Fort Trump, czyli stałej bazy wojsk amerykańskich.

Joachim Brudziński, szef MSWiA

Dobrze

Dla szefa MSWiA ten rok zdominowały protesty służb mundurowych. Najpierw włoski strajk policji, później fala zwolnień L4, przez które sytuacja stała się krytyczna. Największy sukces szefa MSWiA to jednak ugoda w sprawie podwyżek płac dla mundurówki. Znany z wyrazistego poczucia humoru: gdy niefortunnie ustawił się pod napisem Komenda Główna Policji, skomentował: „Oj, tam, oj tam. Jeżeli po ośmiu «gorących» miesiącach mojej obecności w MSWiA największą wpadką jest to, że zasłoniłem sobą na zdjęciu dwie litery (...) to... daj Boże takie wpadki" – ocenił na TT.

Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości

Raczej dobrze

Jak i każdy polityk, Ziobro ma niemal stałe grono przeciwników. Ostatnie dni pokazały jednak, że grono obywateli nastawionych na „nie" dla ministra, urosło o kilka procent. To zapewne konsekwencje m.in ostatniej wypowiedzi Ziobry w sprawie Wojciecha Kwaśniaka, byłego wiceszefa KNF. Oberwał za nią z każdej strony. Nawet koledzy z koalicji woleli powiedzieć, że nie słyszeli jego słów niż je komentować.

Elżbieta Rafalska, minister RPiPS

Średnio

Flagowy projekt w I kadencji PiS - Rodzina 500 Plus - to jednocześnie najważniejszy polityczny projekt minister Elżbiety Rafalskiej. Ale to był sukces pierwszych miesięcy premier Beaty Szydło. Teraz Elżbieta Rafalska kojarzy się bardziej z kolejnymi deklaracjami o utrzymywaniu 500 Plus w obecnym kształcie i zakazem handlu w niedzielę. Po tym, jak premierem został Mateusz Morawiecki jej polityczna pozycja osłabła w nowej rządowej konfiguracji. I nic dziwnego, że przez to - i przez brak nowych, widocznych sukcesów - jej bilans jest tak bardzo mieszany.

Henryk Kowalczyk, minister środowiska

Raczej dobrze

Tu wyniki rankingu zaskakują, bo choć jedna trzecia ankietowanych wystawia szefowi resortu środowiska ocenę złą, to wciąż wobec jego pojawienie się na stanowisku uznawane jest za dobrą zmianę wobec jego poprzednika, Jana Szyszki. Neutralnie ocenia go 23 proc., natomiast co czwarty ankietowany pana ministra nie zna.

Teresa Czerwińska, minister finansów

Może i Polacy nie lubią płacić podatków, ale co czwarty z nich zdecydowanie dobrze lub raczej dobrze ocenia minister finansów Teresę Czerwińską. Nieco większa grupa ocenia ja neutralnie - ani dobrze, ani źle. Co ciekawe, aż co trzeci Polak nie zna pani minister finansów. I nic dziwnego, bo w przeciwieństwie do wielu polityków nie bryluje ona w wieczornych programach telewizyjnych. Zdecydowanie złych i raczej złych ocen jest stosunkowo niewiele.

Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii

Jest jednym z najbardziej probiznesowo nastawionych ministrów. To m.in. dzięki determinacji jej resortu udało się wdrożyć takie korzystne dla przedsiębiorców ustawy, jak m.in. pakiet 100 zmian dla firm (nowelizacja KPA, ułatwienia w dochodzeniu wierzytelności), tzw. konstytucja biznesu, ustanowienie wielkiej strefy inwestycyjnej na terenie całej Polski czy tzw. mały ZUS dla małych firm.

Krzysztof Tchórzewski, minister energii

Górnicy powinni wystawić ministrowi pomnik. To ich wielki sprzymierzeniec i patron. Gdy trzeba było zebrać pieniądze na ratowanie kopalń, minister zarządził wielką kwestę wśród spółek Skarbu Państwa i zebrał miliardy złotych. W strategii energetycznej do 2030 roku ponad 60 proc. energii ma pochodzić z węgla. Na węglu energetyka stoi i stać będzie. Mimo ekonomicznych i ekologicznych kontrowersji wokół planowanego w Ostrołęce bloku energetycznego, minister twardo obstaje, że ma to być blok opalany węglem.

Anna Zalewska minister edukacji

Średnio

Minister edukacji narodowej, wydaje się być gotowa do startu w wyborach europejskich. Po kontrowersyjnej reformie edukacji, przez ostatni rok odrobiła nieco straty. Ale wygląda na to, że praca w ministerstwie przestała ja cieszyć.

Witold Bańka minister sportu i turystyki

Raczej źle

Kiepskim spektaklem na mundialu Orły Nawałki przekuły nadmuchaną do olbrzymich rozmiarów – nomen omen – bańkę, co mogło przełożyć się na nieco słabsze niż przed rokiem oceny ministra sportu. Bańka jest bardziej zarządcą niż politykiem, przez co aż 60 proc. respondentów nie ma o nim wyrobionego zdania. Za to w środowisku oceniany jest bardzo dobrze. Ma świetny kontakt z zawodnikami i konsekwentnie wzmacnia sport powszechny.

Jacek Czaputowicz, szef MSZ

Średnio

Już sama zmiana stylu zrobiła piorunujące wrażenie: zastąpienie Witolda Waszczykowskiego przez Jacka Czaputowicza zachodni partnerzy Polski przyjęli z ulgą. Być może będzie im brakowało deklaracji o San Escobar, rowerzystach i wegetarianach. Ale nowy szef MSZ odniósł przez ten rok bardziej wymierne sukcesy. Miał istotny udział w wygaszeniu skandalu spowodowanego ustawą o Holokauście i przywróceniu dobrych relacji z Ameryką.

Jan Ardanowski, minister rolnictwa

Raczej dobrze

Jedna czwarta ocenia dobrze szefa resortu rolnictwa, podobny odsetek osądza jego działania neutralnie. Większość oceniających, bo ponad 28 proc. ministra po prostu nie zna, być może ze względu na relatywnie krótki okres pracy - Jan Ardanowski przewodzi ministerstwu od wakacji i zmiana na tym fotelu jest postrzegana bez dwóch zdań pozytywnie.

Marek Zagórski, minister cyfryzacji

Źle

Ne Jeden z najmniej rozpoznawalnych ministrów tego rządu. To zatem całkowite przeciwieństwo poprzedniego szefa tego resortu – Anny Streżyńskiej, którą zastąpił w br. Wcześniej dwa lata pracy w ministerstwie nie przysporzyły mu chwały – zabrakło koncentracji na najbardziej kosztownych i widocznych projektach, jak CEPiK, czy e-PUAP. Każdy z tych systemów działa, ale nie bez wyraźnych problemów.

Łukasz Szumowski, minister zdrowia

Dobrze

Oceniany dobrze przez co czwartego respondenta prof. Łukasz Szumowski, kardiolog i właściciel mercedesa 220S z 1959 r., wszedł do resortu z werwą zabiegowca. Natychmiast rozwiązał palący problem ochrony zdrowia – protest polegający na wypowiadaniu klauzuli opt-out. Po poprzedniku, który twierdził, że akcja jest sterowana przez opozycję, trudno by mu było wypaść blado. Zapunktował konkretem. Z porozumienia z rezydentami wywiązał się co do złotówki, choć – jak twierdzą dyrektorzy szpitali – nie do końca za własne pieniądze.

Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury

Uwielbia otwierać nowe drogi, choć póki co są to wciąż inwestycje rozpoczęte za czasów rządu PO-PSL. Na razie ze „swoimi" może mieć problem, bo po objęciu ministerstwa przez ponad rok wstrzymywał rozstrzyganie kolejnych przetargów. Konsekwencje widać dziś gołym okiem - spiętrzenie zamówień na inwestycje infrastrukturalne doprowadziło do kryzysu na rynku budowlanym.

Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej

Raczej źle

Jeden z mniej rozpoznawalnych ministrów w rządzie PiS, choć swoją funkcję sprawuje już od trzech lat. Zwykle jest kojarzony z projektem przekopu Mierzei Wiślanej. Przekonuje, że to jedna z priorytetowych inwestycji w kraju. Razem z Jarosławem Kaczyńskim uczestniczył w słynnym już, symbolicznym wbiciu ostatniego słupka

Mariusz Kamiński, koordynator ds. służb specjalnych

Dobrze

Minister koordynator służb specjalnych nie może zaliczyć tego roku do najlepszych. Nie udało mu się przeforsować swojej ustawy o jawności życia publicznego, ciąży mu także sprawa wydalenia z Polski Ukrainki Ludymyły Kozlowskiej, prezeski Otwartego Dialogu, która z zakazem wjazdu do strefy UE (na wniosek ABW), wizytuje inne kraje UE jako ofiara „polskiego rządu". Cios w wizerunek Kamińskiego jako szeryfa bezwzględnie walczącego z patologią władzy przyniosła mu sprawa jego syna, który dostał pracę w Banku Światowym z rekomendacji NBP.

Jerzy Kwieciński, minister inwestycji i rozwoju

Jerzy Kwieciński jest jednym z najlepiej postrzeganych ministrów. Być może dlatego, że jego resort – inwestycji i rozwoju -mało kojarzy się przeciętnemu Polakowi z bieżącymi politycznymi awanturami, zaś jego działania zdecydowanie rzadziej niż innych omawiane są i krytykowane przez media i polityków opozycji. Ale ten atut może być również i wadą: niemal połowa badanych deklaruje, że tego ministra zupełnie nie zna.

IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej" zapytał respondentów o ocenę powołanych rok temu (lub nieco później) ministrów obecnego rządu. Porównując oceny „dobrze i bardzo dobrze" z liczbą ocen „źle lub bardzo źle", wyciągnęliśmy średni werdykt respondentów. Osobne kategorie to „nie znam" oraz „ani źle, ani dobrze". To one często decydowały o ostatecznej ocenie zbiorczej.

Czytaj więcej:

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Lewicowa rozgrywka o mieszkania. Partia chce miejsca w Ministerstwie Rozwoju
Polityka
Jakub Wygnański: Polityka parlamentarna domaga się obywatelskiego „dotlenienia”
Polityka
USA krytycznie o prawach człowieka w Polsce. Departament Stanu przygotował raport
Polityka
Wybory do PE. Kosiniak-Kamysz wyjaśnia, co zachęci wyborców do wędrówki do urn
Polityka
Z rządu do Brukseli. Ministrowie zamienią Sejm na Parlament Europejski