Reklama

Rząd odpowiada na raport NIK. "Premier nie zarządził głosowania korespondencyjnego"

"Wszystkie decyzje o rozpoczęciu technicznych przygotowań do głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich były zgodne z prawem" - pisze w wydanym oświadczeniu Centrum Informacyjne Rządu powołując się na "wiele ekspertyz prawnych", którymi dysponuje KPRM.

Aktualizacja: 13.05.2021 10:20 Publikacja: 13.05.2021 10:09

Rząd odpowiada na raport NIK. "Premier nie zarządził głosowania korespondencyjnego"

Foto: PAP/Wojciech Olkuśnik

arb

W czwartek prezes NIK, Marian Banaś, przedstawił raport, z którego wynika, iż NIK "negatywnie ocenia proces przygotowania tzw. wyborów kopertowych".

"Premier i szef KPRM stali na straży Konstytucji RP. Ich wszelkie działania miały na celu przeprowadzenie wyborów w konstytucyjnym terminie. Premier nie zarządził nigdy wyborów prezydenckich ani głosowania w trybie korespondencyjnym. Celem podjętych działań było umożliwienie udziału w wyborach grupom uprawnionym, których życie i zdrowie ze względu na pandemię były zagrożone (seniorom, osobom z niepełnosprawnościami), a także przebywającym w izolacji" - głosi komunikat Centrum Informacyjnego Rządu opublikowany w momencie, gdy rozpoczynała się konferencja prasowa prezesa NIK ws. raportu.

CIR pisze w oświadczeniu, że w związku z pandemią koronawirusa "priorytetem całego rządu było zapewnienie bezpieczeństwa wszystkich obywateli" co dotyczyło także bezpieczeństwa podczas "organizacji konstytucyjnych wyborów prezydenckich".

"Przed wyborami panowała powszechna opinia, że nie ma możliwości przeprowadzenia głosowania metodą tradycyjną" - podkreśla Centrum Informacyjne Rządu.

Jak czytamy w oświadczeniu rząd musiał "zapewnić ochronę obywateli, przy jednoczesnej realizacji czynnego prawa wyborczego", które - jak czytamy - zapewnia Konstytucja RP.

Reklama
Reklama

"Rząd ma nie tylko prawo, ale i obowiązek zapewnienia warunków do realizacji wyborów prezydenckich w terminie konstytucyjnym. Marszałek Sejmu, zgodnie z Konstytucją RP, wyznaczył ten termin na 10 maja 2020 roku. Kierując się przede wszystkim bezpieczeństwem obywateli, rząd  podjął decyzję, żeby technicznie przygotować możliwość głosowania korespondencyjnego" - podkreśla Centrum Informacyjne Rządu.

Jednocześnie CIR podkreśla, że premier "nie zarządził wyborów prezydenckich, ani nie zarządził w nich trybu głosowania korespondencyjnego". "W decyzjach tych Premier jedynie nakazał dwóm przedsiębiorcom publicznym – Poczcie Polskiej oraz Wytwórni Papierów Wartościowych – rozpoczęcie techniczno-organizacyjnego przygotowywania się do głosowania korespondencyjnego" - wyjaśnia Centrum.

"Wydane decyzje nie naruszały ustawowych kompetencji organów wyborczych – Państwowej Komisji Wyborczej oraz Krajowego Biura Wyborczego. Zadania tych instytucji nie obejmują przygotowania do głosowania korespondencyjnego. Kodeks wyborczy jasno wskazuje, że te zadania należą do Poczty Polskiej" - podkreśla CIR.

Centrum zwraca przy tym uwagę, że polecić Poczcie Polskiej "rozpoczęcie przygotowań do przeprowadzenia głosowania korespondencyjnego" mógł tylko premier na podstawie art. 11 ust. 2 tzw. ustawy covidowej.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Epicka rekonstrukcja rządu, maślarze i udany żart Tuska. Polityczny alfabet 2025 roku
Polityka
Karol Nawrocki zawetuje ustawę o statusie osoby najbliższej? Szef jego gabinetu wyjaśnia
Polityka
Przeanalizowaliśmy, czym zajmował się Sejm w 2025 r. Debata pod dyktando algorytmów
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Polityka
Wzrosła waga ochrony zdrowia. To dziś element bezpieczeństwa państwa
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama