W ubiegłą środę Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz nową ustawę o Sądzie Najwyższym.
"Można powiedzieć w ten sposób: tydzień temu - bo tydzień temu pan prezydent podpisał ustawy - a więc tydzień temu w Polsce skończył się komunizm, gdyż wymiar sprawiedliwości wyszedł z komunizmu de facto bez zmian" - powiedział wówczas minister Błaszczak.
Była to parafraza słów wypowiedzianych przez Joannę Szczepkowską 4 czerwca w 1989 roku w studiu podczas Dziennika Telewizyjnego. Szczepkowska zareagowała na słowa polityka.
"Towarzyszu Ministrze Błaszczak – przyboczny grabarzu demokracji . który własnego zdania sklecić nie umie, tylko ściąga z lekcji historii i powtarza bez zrozumienia. Żeby takie zdanie wybrzmiało i miało sens, trzeba je mówić z pozycji ryzyka, a nie ze stołka w rządzie" - napisała. "Trzeba osobistej , samotnej odwagi, a nie władzy nad policją. Wasza od siedmiu boleści władza , pozwala sobie kończyć i zaczynać co chce i kiedy chce, bez szacunku do Konstytucji i jakichkolwiek obyczajów międzyludzkich" - dodała Szczepkowska.
W obronie ministra stanął Jarosław Zieliński. "Pani Joanna Szczepkowska w 1989 roku przedwcześnie ogłosiła koniec komunizmu w Polsce, wierzę, że dzięki PiS epoka ta się ostatecznie zakończy" - napisał wiceminister MSWiA.