Konsternacja w PiS po decyzji o zmianie premiera

Szykowanie kolejnych scenariuszy zmian w rządzie – tym razem już Mateusza Morawieckiego i oczekiwanie na dymisję premier Szydło na tle konsternacji, wręcz niezadowolenia w Prawie i Sprawiedliwości.

Aktualizacja: 08.12.2017 13:46 Publikacja: 08.12.2017 13:04

Konsternacja w PiS po decyzji o zmianie premiera

Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski

To najkrótszy opis sytuacji wokół zmiany rządu w piątek wczesnym popołudniem. Zgodnie z informacjami, którymi dysponujemy, dymisja obecnie urzędującej premier ma nastąpić jeszcze dzisiaj po sejmowych głosowaniach.

Wtedy Mateusz Morawiecki zostanie desygnowany na premiera. To uruchomi procedurę konstytucyjna, która ma doprowadzić do powołania we wtorek nowego rządu. We wtorek też premier Morawiecki ma wygłosić expose. To wszystko w chwili, gdy w Sejmie głosowane są ustawy zmieniające wymiar sprawiedliwości. Na piątek Obywatele RP zapowiadali też blokadę polskiego parlamentu. Trudno więc stwierdzić, że polityczne napięcie opadło.

Pierwsza rafa Morawieckiego - komentarz Bogusława Chraboty

Od razu pojawia się przede wszystkim pytanie, jak będzie wyglądać nowy gabinet. Z naszych informacji wynika, że gabinet we wtorek będzie powołany w niemal tym samym składzie, jak obecny. To aktualny scenariusz, chociaż nie da się wykluczyć, że nastąpią w nim zmiany. "Nowy" rząd będzie identyczny z poprzednim z jednym wyjątkiem - wicepremierem bez teki zostanie Beata Szydło. Zmiany strategiczne w rządzie, połączenie i dzielenie ministerstw nastąpią dopiero po Nowym Roku. - Trzeba czasu na ich porządne przygotowanie - powiedział nam ważny polityk PiS. Dlatego premier Szydło obejmie na ten moment urząd wicepremiera. Wczoraj mówiło się o "wicepremierze ds. społecznych". To pomysł, który - jak wynika z naszych informacji - został bardzo źle odebrany w Ministerstwie Pracy. Nieoficjalnie można usłyszeć, że to minister Rafalska liczyła, że będzie wicepremierem w nowym rozdaniu. Te nadzieje okazały się płonne, a różnica zdań w ostatnich dniach na tym tle była bardzo ostre.

Jak Kaczyński Polakom premiera zmienił - komentarz Artura Bartkiewicza

Płonne okazały się tez oczekiwania wielu członków PiS, że to Jarosław Kaczyński zostanie premierem. Na łamach "Rzeczpospolitej" już w ubiegłym tygodniu pisaliśmy, że sondowanie kandydatury Mateusza Morawieckiego wywołało w PiS negatywne rezultaty. Wczoraj, gdy na wieczornym posiedzeniu klubu PiS zakomunikowano decyzję o zmianie premiera, reakcja posłów była bardzo chłodna, chociaż ta decyzja była spodziewana. Premier Szydło dostała owację na stojąco, a nazwisko Morawieckiego wywołało wręcz niezadowolenie. - Wiadomo, że jakby prezes Kaczyński chciał objąć tekę premiera, to by całe PiS było zadowolone, ale tak się złożyło - mówił dziś Adam Lipiński, wiceprezes PiS uchodzący za jednego z największych zwolenników tego, by premierem został Jarosław Kaczyński. Do niedawna mówiło się w PiS, że relacje "zakonu PiS" z Mateuszem Morawieckim poprawiają się, teraz okazuje się, że te informacje były przedwczesne.

Politycy PiS są skonsternowani. W oficjalnym przekazie dominuje teza, że następne dwa lata będą poświęcone sprawom gospodarczym. Nieoficjalnie mówi się o też relacjach zagranicznych. Jak wynika z naszych informacji, Jarosław Kaczyński miał wczoraj w nocy sugerować posłom PiS, że nominacja Morawieckiego wynika z „kwestii zagranicznych”. Tematu jednak nie rozwinął. Nie wydaje się jednak, by przekonało to posłów PiS. Na pewno nie przekonało to wyborców. Politycy PiS opowiadają sobie o telefonach do biur poselskich i na samą Nowogrodzką z wyrazami poparcia dla premier Szydło od wyborców.

W obozie władzy dużo mówi się o taktycznym sojuszu Szydło-Macierewicz-Ziobro, który zawiązał się niedawno i który miał być jedną z faktycznych przyczyn jej odwołania. O tym że to była decyzja partii, a nie jej samej mówił dziś otwarcie Jacek Sasin. Jednak przez ostatnie dni trwała zakulisowa walka o to, by premier Szydło uzyskała najlepsze możliwe stanowisko. O sile jej poparcia w PiS oraz o sile tego sojuszu świadczy fakt, że będzie w nowym rządzie wicepremierem. Być może nowy premier wytłumaczy dziś przyczyny zmian na antenie TV Trwam i Radia Maryja. O 18:15 ma rozpocząć się audycja z jego udziałem, pierwsze wystąpienie medialne po czwartkowym posiedzeniu Komitetu Politycznego PiS.

To najkrótszy opis sytuacji wokół zmiany rządu w piątek wczesnym popołudniem. Zgodnie z informacjami, którymi dysponujemy, dymisja obecnie urzędującej premier ma nastąpić jeszcze dzisiaj po sejmowych głosowaniach.

Wtedy Mateusz Morawiecki zostanie desygnowany na premiera. To uruchomi procedurę konstytucyjna, która ma doprowadzić do powołania we wtorek nowego rządu. We wtorek też premier Morawiecki ma wygłosić expose. To wszystko w chwili, gdy w Sejmie głosowane są ustawy zmieniające wymiar sprawiedliwości. Na piątek Obywatele RP zapowiadali też blokadę polskiego parlamentu. Trudno więc stwierdzić, że polityczne napięcie opadło.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Marcin Mastalerek o Donaldzie Tusku: My wiemy, że on jest prorosyjski
Polityka
PiS, KO i Lewica rzucają poważne siły na wybory do europarlamentu. Dlaczego?
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują wyraźnego faworyta
Polityka
„Nie chcemy polexitu, tylko reformy Unii Europejskiej”. Konwencja wyborcza PiS
Polityka
Rada ministrów na śmieciówkach. Jak zarabiali członkowie rządu w zeszłym roku?