Sektor finansowy rusza do walki o talenty, lecz nie uniknie zwolnień

Dwie trzecie banków i firm ubezpieczeniowych zamierza w pierwszej połowie 2019 r. rekrutować nowych pracowników do swoich central. Jednocześnie ponad jedna czwarta z nich zamierza rozstać się z częścią załogi.

Aktualizacja: 13.09.2018 07:41 Publikacja: 13.09.2018 00:01

Sektor finansowy rusza do walki o talenty, lecz nie uniknie zwolnień

Foto: Adobe Stock

Obsługa klienta, sprzedaż i IT – to w tych obszarach pracodawcy z sektora finansów najczęściej będą zatrudniać nowych pracowników w I połowie przyszłego roku – wynika z udostępnionego „Rzeczpospolitej" raportu firmy rekrutacyjnej Bigram. Raport jest wynikiem przeprowadzonego latem br. badania, w którym 66 proc. banków i ubezpieczycieli zadeklarowało na przyszły rok plany rekrutacji kandydatów do pracy w swojej centrali czy biurze głównym.

Dwie piąte z nich zapowiada zatrudnienie ponad 50 osób, a co piąty szykuje otwarcie ponad setki nowych procesów rekrutacyjnych. Nie oznacza to jednak, że w 2019 r. malejące w ostatnich latach zatrudnienie w polskich finansach wystrzeli w górę – tym bardziej że 28 proc. uczestników badania Bigram planuje w tym czasie cięcia zatrudnienia w centrali – chociaż połowa z nich ograniczy je do co najwyżej 10 stanowisk.

Czas transformacji

– Sektor finansowy podobnie jak telekomunikacyjny jest teraz w okresie dużej transformacji zatrudnienia związanej ze zmianami technologicznymi i konsolidacją kolejnych grup bankowych – twierdzi Piotr Wielgomas, prezes Bigramu. Przyznaje, że te dwie widoczne od kilku lat tendencje nie sprzyjają wzrostowi zatrudnienia w finansach.

Widać to zresztą w statystykach; według GUS na koniec I kw. tego roku w działalności finansowej i ubezpieczeniowej pracowało 275,5 tys. osób – o 4,4 tys. mniej niż na początku 2015 r. – pomimo rozwoju zagranicznych centrów usług biznesowych, które świadczą także usługi finansowe). Spadek zatrudnienia widać dobrze w bankach (w ostatnich dwóch latach zlikwidowano tam ok. 6,5 tys. miejsc pracy), głównie dlatego, że boom na usługi internetowe zmniejsza zapotrzebowanie na pracowników w oddziałach. Jak podkreśla Piotr Wielgomas, raport Bigramu potwierdza, że banki i firmy ubezpieczeniowe chcą zwiększać zatrudnienie w wybranych obszarach związanych głównie z obsługą korporacyjną i inwestycyjną oraz IT. Obsługę klienta detalicznego przejmują w coraz większym zakresie nowe technologie.

O postępujących zmianach w strukturze zatrudnienia w bankowości mówi też Mariusz Zygierewicz, dyrektor zespołu ekonomiczno-regulacyjnego Związku Banków Polskich. Jak podkreśla, przechodzenie z usług bezpośrednich na zdalne sprawiło, że sektor zwiększa wymagania wobec kandydatów do pracy, szukając pracowników o innych niż dotychczas kwalifikacjach. Rośnie więc zapotrzebowanie na kompetencje techniczne (bez nich trudno przygotowywać elektroniczne rozwiązania i produkty dla klientów) i bardzo dobrze rozwinięte umiejętności społeczne, tzw. miękkie. Widać to w badaniu Bigramu, gdzie na trzecim miejscu wśród najczęściej poszukiwanych kandydatów do pracy będą pracownicy IT.

– Banki, przekształcając modele biznesowe, coraz częściej wkraczają na obszary tradycyjnie zarezerwowane np. dla sektora IT – komentuje w raporcie Maja Chabińska-Rossakowska, dyrektor HR w ING Bank Śląski, dodając, że banki coraz częściej też sięgają po kandydatów z doświadczeniem spoza sektora. To samo dotyczy firm ubezpieczeniowych, które również stawiają na nowe technologie. Agata Jach, dyrektor HR i członek zarządu w Grupie Axa, podkreśla, że firma już od kilku lat z powodzeniem wykorzystuje sztuczną inteligencję w sprzedaży i ocenie ryzyka, a teraz pracuje nad zastosowaniem podobnych algorytmów w innych miejscach, na przykład w likwidacji szkód.

Deficyt kandydatów

W rezultacie finanse muszą konkurować o ludzi np. ze spółkami technologicznymi. W badaniu Bigramu aż 86 proc. pracodawców mówi o problemach ze zdobyciem odpowiednich kandydatów do pracy – zwłaszcza w IT i sprzedaży.

Mariusz Zygierewicz przypomina, że od czterech–pięciu lat w bankowości rośnie zatrudnienie w centralach, m.in. w wyniku nowych obowiązków związanych ze sprawozdawczością – w tym sprawozdań dla NBP, KNF, a także fiskusa, który wymaga raportowania dotyczącego klientów – ich rachunków i utrzymywanych tam środków.

Pokazuje to badanie Bigramu, według którego w finansach będzie w przyszłym roku rosło zatrudnienie m.in. w działach compliance i sprawozdawczości. Jolanta Jakóbczyk, dyrektor personalna Idea Banku, przyznaje, że do najbardziej wymagających procesów rekrutacyjnych należą te, które dotyczą specjalistów i ekspertów w obszarze ryzyka, zgodności, audytu wewnętrznego i sprawozdawczości. – Są to kandydaci o wąskich specjalizacjach, z rozwiniętymi umiejętnościami analitycznymi, ale również posiadający zdolności logicznego myślenia i wnioskowania – dodaje Jakóbczyk.

Zdaniem przedstawiciela ZBP pomimo konsolidacji sektora zatrudnienie w bankowości nie powinno już się zmniejszać – w racjonalizacji kosztów banki doszły do granicy, przekroczenie której może się odbić na relacjach z klientem.

Obsługa klienta, sprzedaż i IT – to w tych obszarach pracodawcy z sektora finansów najczęściej będą zatrudniać nowych pracowników w I połowie przyszłego roku – wynika z udostępnionego „Rzeczpospolitej" raportu firmy rekrutacyjnej Bigram. Raport jest wynikiem przeprowadzonego latem br. badania, w którym 66 proc. banków i ubezpieczycieli zadeklarowało na przyszły rok plany rekrutacji kandydatów do pracy w swojej centrali czy biurze głównym.

Dwie piąte z nich zapowiada zatrudnienie ponad 50 osób, a co piąty szykuje otwarcie ponad setki nowych procesów rekrutacyjnych. Nie oznacza to jednak, że w 2019 r. malejące w ostatnich latach zatrudnienie w polskich finansach wystrzeli w górę – tym bardziej że 28 proc. uczestników badania Bigram planuje w tym czasie cięcia zatrudnienia w centrali – chociaż połowa z nich ograniczy je do co najwyżej 10 stanowisk.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek pracy
Ukraińcy mogą zniknąć z polskiego rynku pracy. Kto ich zastąpi?
Rynek pracy
Polskie firmy mają problem. Wojenna mobilizacja wepchnie Ukraińców w szarą strefę?
Rynek pracy
Złe i dobre strony ostrego wzrostu płac
Rynek pracy
Rośnie popyt na pracę dorywczą
Rynek pracy
Pokolenie Z budzi postrach wśród pracodawców