Informatycy – sfrustrowani faworyci rynku pracy

Choć zarobki i przywileje specjalistów IT na całym świecie są przedmiotem zazdrości, to nierzadko są oni mniej zadowoleni z pracy niż reszta pracowników.

Publikacja: 17.05.2016 22:00

Informatycy – sfrustrowani faworyci rynku pracy

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Hawałej

Darmowe obiady, bezpłatne pralnie, owocowe przekąski, leżaki i masaże w pracy, a do tego płace, które przewyższają rynkową średnią – to atuty, które kojarzą się z pracą informatyków należących do ścisłej czołówki najbardziej poszukiwanych kandydatów do pracy. Zabiegają o nich nie tylko firmy technologiczne, ale praktycznie pracodawcy z każdej branży, począwszy od finansów i ubezpieczeń po koncerny motoryzacyjne, które otwierają swoje przyczółki w Dolinie Krzemowej, czy lokujące się tam również spółki dużych sieci handlowych.

Nic więc dziwnego, że w powszechnym mniemaniu programiści, testerzy, projektanci systemów oraz inni specjaliści z IT żyją jak przysłowiowe pączki w maśle, którymi (już dosłownie i za darmo) kusiła ich przed paroma laty jedna z dużych spółek informatycznych w Polsce.

Złote kajdanki

Jak jednak oceniają eksperci amerykańskiej firmy badawczej TINYPulse, specjalizującej się w badaniu satysfakcji pracowników, rak, którym w potocznej opinii są firmy technologiczne, ma też swoje cienie. Zadowolenie z pracy wśród informatyków jest zdecydowanie niższe niż wśród reszty z 5 tys. badanych w zeszłym roku pracowników w USA. Za to częściej czują się wyalienowani, sfrustrowani i niedoceniani w swojej pracy. O ile połowa wszystkich pracowników twierdzi, że ma jasno określoną ścieżkę kariery, o tryle w IT tylko 36 proc. Zaledwie 17 proc. specjalistów IT czuje się też docenionych w pracy.

Nie najlepiej wyglądają też ich relacje z kolegami i koleżankami w firmy – wysoko ocenia je 47 proc. informatyków, podczas gdy wśród reszty prawie 60 proc.

Jak zwraca uwagę brytyjski tygodnik „The Economist" hojne benefity, czyli dodatki pozapłacowe to często złote kajdanki, którymi pracodawcy przykuwają ludzi do firmy. Mając na miejscu wikt i opierunek, pracownik może w pełni poświęcić się w pracy, od której nie oderwie się nawet podczas posiłków w firmowej restauracji. Dodatkowym czynnikiem frustracji dla sporej części specjalistów IT jest też rządząca w branży bezlitosna merytokracja – grupa bardzo hojnie opłacanych i dopieszczanych gwiazd i milionerów IT jest bowiem niewielka. Na nastroje pozostałych wpływa nie najlepsza często jakość zarządzania w IT, gdzie awansuje się zwykle dobrych specjalistów, nie zawsze mogących się pochwalić tzw. miękkimi kompetencjami. Stąd potem brak pochwał i poczucia bycia docenionym w pracy, które pokazało amerykańskie badanie.

Zarządzać talentami

Jak wynika z polskich badań firmy Sedlak & Sedlak, wysokie wynagrodzenia w IT nie są czynnikiem warunkującym satysfakcję. 17 proc. badanych informatyków, którzy zarabiają ponad 10 tys., nie jest zadowolonych z wysokości swojego wynagrodzenia.

Dobre zarobki czy dobra marka pracodawcy nie gwarantują też lojalności pracowników. Eksperci HR przypominają, że ludzi przychodzą wprawdzie do firm, ale odchodzą od szefów. Na rynku pracownika, jaki panuje w branży IT, rośnie znaczenie kultury organizacyjnej i dobrej jakości zarządzania.

O tę jakość chcą zadbać organizatorzy nowych rocznych studiów podyplomowych Talent Management in Tech Companies na Wydziale Humanistycznym AGH w Krakowie. – Studia powstały w wyniku potrzeby edukacji wysokiej jakości specjalistów oraz menedżerów, którzy będą świadomie tworzyć przyjazne środowisko pracy dla talentów branży technologicznej – wyjaśnia Justyna Pawlak-Mihułka, inicjatorka i opiekun merytoryczny programu, gdzie zajęcia będą prowadzić praktycy z czołowych polskich i międzynarodowych firm.

– Chcemy się dzielić wiedzą i pokazywać najlepsze praktyki w branży technologicznej, by wykształcić kadrę specjalistów i menedżerów, dzięki którym polskie firmy staną się organizacjami odpowiadającymi na współczesne oczekiwania pracowników i kandydatów do pracy – dodaje inicjatorka studiów.

Darmowe obiady, bezpłatne pralnie, owocowe przekąski, leżaki i masaże w pracy, a do tego płace, które przewyższają rynkową średnią – to atuty, które kojarzą się z pracą informatyków należących do ścisłej czołówki najbardziej poszukiwanych kandydatów do pracy. Zabiegają o nich nie tylko firmy technologiczne, ale praktycznie pracodawcy z każdej branży, począwszy od finansów i ubezpieczeń po koncerny motoryzacyjne, które otwierają swoje przyczółki w Dolinie Krzemowej, czy lokujące się tam również spółki dużych sieci handlowych.

Pozostało 85% artykułu
Rynek pracy
Pod presją kosztów prezesi zmienią biznes
Rynek pracy
Konkurencyjny rynek sprzyja doświadczonym freelancerom
Rynek pracy
Pracę zmieniamy bardzo ostrożnie. Polacy najbardziej lojalni w Europie
Rynek pracy
Nielubiany przez szefów benefit zostanie w firmach na stałe
Rynek pracy
Częściej uciekamy na zwolnienia. Są dwa podstawowe powody