Finansista znający języki obce może liczyć na atrakcyjne zarobki

Finansista musi dobrze znać nie tylko swój fach, ale także języki obce i nowe technologie. Wówczas może liczyć na atrakcyjne zarobki.

Aktualizacja: 06.05.2018 21:50 Publikacja: 06.05.2018 21:00

Finansista znający języki obce może liczyć na atrakcyjne zarobki

Foto: Adobe Stock

– Pozycja pracownika na rynku finansów jest coraz silniejsza – ocenia Karolina Lis, ekspert z firmy doradztwa personalnego Hays Poland. Dodaje, że konkurencja o najlepszych kandydatów rośnie i widoczna jest już nie tylko w największych miastach, ale również w mniejszych ośrodkach.

Popyt rośnie

– Wpływ na taki stan rzeczy ma rosnąca w Polsce liczba nowych inwestycji oraz otwartość pracowników na relokację – wyjaśnia Anna Kowalczyk, ekspert rynku pracy z agencji Experis. Te nowe inwestycje to chociażby głośny w ostatnich miesiącach projekt JP Morgan, największego banku inwestycyjnego na świecie, który od kilku miesięcy szykuje się do otwarcia swojego centrum korporacyjnego w Warszawie. W ciągu kilku lat pracować na tam do 2,5 tys. osób.

Inwestycja JP Morgan to jeden z przykładów przybywających w Polsce centrów usług dla biznesu, z których znaczna część świadczy różnego rodzaju usługi finansowe.

Jak wyliczył Związek Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL), w sumie w zagranicznych centrach usług pracowało w 2017 r. ok. 220 tys. osób, z czego 34 proc. związanych było ze światem finansów (20 proc. dotyczy usług finansowo-księgowych, a 14 proc. – usług bankowych, finansowych i inwestycyjnych).

Specjalista potrzebny

Branża dynamicznie się więc rozwija i wszystko wskazuje, że i ten rok będzie dobrym czasem dla pracowników. Firmy szukać będą np. samodzielnych księgowych, analityków i kontrolerów finansowych), jak również kadry menedżerskiej średniego szczebla – podkreśla Hays Poland w „Raporcie płacowym 2018 r.".

Wiele ofert pracy pochodzić będzie z sektora nowoczesnych usług dla biznesu, ale nie zabraknie ich też w branży produkcyjnej, FMCG, farmaceutycznej czy handlowej. Wiele firm konsultingowych poszukuje także samodzielnych specjalistów do działów księgowości oraz audytu i jest to trend, który się umacnia.

– Nieustannie brakuje pracowników z doświadczeniem w finansach ze znajomością języków obcych – niemieckiego oraz francuskiego, i to we wszystkich możliwych obszarach – zauważa Anna Kowalczyk. Tacy specjaliści mogą liczyć na kilka ofert pracy w w miesiącu.

Wysokie płace

Tym, co przyciąga chętnych do świata finansów, są niewątpliwie wysokie płace. W tej branży średnie wynagrodzenie jest jednym z najwyższych w Polsce – w zeszłym roku wyniosło 7,3 tys. zł. Na najwyższe zarobki mogą oczywiście liczyć osoby na stanowiskach kierowniczych i pokrewnych. Przykładowo kierownik ds. finansowych otrzymuje oferty sięgające od 13 do 22 tys. zł na miesiąc, główny księgowy – od 13 do 25 tys. zł, a starszy audytor wewnętrzny od 11 do 17 tys. zł.

Im niższe stanowisko, tym odpowiednio niższa płaca, ale wciąż można mówić o sporych pieniądzach. – Stanowiska kierownicze i menedżerskie trudno obsadzić za mniej niż 12 tys. zł – zaznacza Kowalczyk. Oferty dla specjalistów z kilkuletnim stażem oraz kierunkowym wykształceniem wynoszą od 7,5 do 9 tys. zł brutto.

Za to początkujący specjaliści w branży finansowej (z dyplomem z ekonomii lub finansów i rachunkowości) już na starcie mogą osiągnąć wynagrodzenie w wysokości 4,5–4,8 tys. zł brutto.

Co ciekawe, mimo że w finansach mamy rynek pracownika i ich oczekiwania płacowe rosną, to firmy nie są szczególnie skore do dawania podwyżek. Przy nowych rekrutacjach starają się zmieścić raczej w zaplanowanych budżetach, choć są tu pewne wyjątki.

Kuszenie talentów

Na przykład znajomość co najmniej jednego dodatkowego języka obcego (angielski to wymagane minimum w tej branży) może podnieść stawkę wyjściową nawet o kilka tysięcy złotych.

Na więcej mogą też liczyć te osoby, które podejmując pracę, musiałyby przenieść się do innego miasta. Taki bonus „relokacyjny" to najczęściej wyższe wynagrodzenie niż standardowo oferowane w regionie, a także inne pozapłacowe benefity.

Ciekawe, że pracodawcy – jak pokazuje raprot Hays Poland – starają się też przyciągnąć młode talenty. Choć nie mają one dużego doświadczenia, to ich minimalne płaca w bankowości wzrosła w ostatnim roku nawet o 20 proc., a w obszarze finansowo-księgowym – o 10–15 proc.

Łączenie wiedzy

Jednak wraz z rosnącym popytem na pracowników w branży rosną też wymagania co do ich umiejętności pozafinansowych. Szczególnie dobrze to widać w bankowości, która przechodzi głęboką e-rewolucję. Dzięki wykorzystaniu innowacyjnych rozwiązań i automatyzacji procesów bardzo silnie rozwija się bankowość elektroniczna, z kolei tzw. analiza big data i naszych zachowań w przestrzeni wirtualnej pozwala ekspertom na konstruowanie zupełnie nowej oferty, lepiej dopasowanej do potrzeb klienta.

– Wraz z rozwojem nowoczesnych technologii w bankowości zwiększa się zapotrzebowanie na ekspertów łączących wiedzę z pogranicza biznesu i IT, posiadających doświadczenie z biznesów fintechowych, analityków zachowań klientów oraz specjalistów cyberbezpieczeństwa – zaznacza Hays Poland.

– Pozycja pracownika na rynku finansów jest coraz silniejsza – ocenia Karolina Lis, ekspert z firmy doradztwa personalnego Hays Poland. Dodaje, że konkurencja o najlepszych kandydatów rośnie i widoczna jest już nie tylko w największych miastach, ale również w mniejszych ośrodkach.

Popyt rośnie

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek pracy
Polskie firmy mają problem. Wojenna mobilizacja wepchnie Ukraińców w szarą strefę?
Rynek pracy
Złe i dobre strony ostrego wzrostu płac
Rynek pracy
Rośnie popyt na pracę dorywczą
Rynek pracy
Pokolenie Z budzi postrach wśród pracodawców
Rynek pracy
Tych pracowników częściej szukają dziś pracodawcy