Prawie połowa firm w badaniu firmy rekrutacyjnej Devire przyznaje, że wskutek epidemii koronawirusa nie wyklucza zwolnień. Trudno ich będzie uniknąć, pracując w branży zamkniętej w efekcie rządowych decyzji (np. w gastronomii, hotelarstwie, usługach fryzjerskich czy kosmetycznych) albo w produkcji, która traci zamówienia z Polski i ze świata.
Jak jednak wynika z badania, są sektory poszukujące specjalistów i menedżerów. To m.in. branża medyczna (gdzie nie zawsze trzeba mieć wykształcenie medyczne), e-commerce, sektor nowoczesnych usług dla biznesu, logistyka czy IT. Również z sondażu „Puls rynku pracy specjalistów i menedżerów", który w pierwszej połowy kwietnia zrobiła firma Antal, wynika, że niemal połowa firm w handlu, marketingu i w produkcji nadal prowadzi rekrutacje na stanowiska średniej i wyższej kadry menedżerskiej.
Taka sytuacja daje nadzieję, że nawet jeśli ktoś straci pracę, to nie jest skazany na bezrobocie, chociaż znalezienie nowego zajęcie może nie być ani łatwe, ani szybkie. Eksperci Devire podpowiadają, że dla wielu osób może być to dobry czas na... przebranżowienie.