Prawo do grobu a opłaty cmentarne i prawo do pochówku

Opłaty cmentarne i ewidencja są istotne, ale o pochówku w danym grobie decydują głównie relacje rodzinne.

Aktualizacja: 31.10.2017 06:55 Publikacja: 31.10.2017 06:00

Prawo do grobu a opłaty cmentarne i prawo do pochówku

Foto: www.sxc.hu

Prawo do grobu jak mało które może powodować familijne spory. Chodzi o znaczne pieniądze (za miejsce pochówku i pomnik), ale też uczucia rodzinne i nieraz niewygaszone konflikty. Nic dziwnego, że dość często takie sprawy trafiają do sądów. Wszystkich Świętych i Zaduszki to zatem nie tylko obowiązek odwiedzenia i posprzątania grobów bliskich, ale pomyślenia o prawie do grobu.

Najłatwiej mają ci, którzy pilnują grobów bliskich, opłacają je i szukają porozumienia z krewnymi. Wystarczy jednak, że mąż rozwiedzie się z żoną, pojawi się drugi małżonek lub partner czy też nastąpi niespodziewana śmierć członka rodziny i plany co wykorzystania grobu mogą wziąć w łeb.

Konflikt może dotyczyć decyzji o pochówku. Sprawa jest dość prosta: zgodnie z art. 10 ust. 1 ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, prawo do pochowania zmarłego mają w kolejności: jego małżonek, krewni zstępni (a więc dzieci, wnuki); wstępni (rodzice, dziadkowie), krewni boczni do czwartego stopnia pokrewieństwa; wreszcie powinowaci w linii prostej do pierwszego stopnia. Spór może rozgorzeć, kiedy np. troje dzieci nie może znaleźć porozumienia – wówczas mogą się udać do sądu o rozstrzygnięcie.

Ale prawo pochówku to jedno, a prawo do grobu, czyli pochowania zmarłego w tym akurat grobie, to inna kwestia. Jak wyjaśnił w niedawnym wyroku SN (akt III CSK 84/15), prawo do grobu ma dwojaki charakter: osobisty i majątkowy, przy czym na pierwszy plan wysuwają się elementy osobiste, do których zalicza się prawo do pochowania uprawnionego w danym grobie, czyli obok jego bliskich, prawo opieki nad grobem, sprawowania kultu osoby pochowanej, wreszcie podjęcia decyzji o pochowaniu innych osób bliskich. Część majątkową tego prawa stanowią raczej obowiązki, a więc wydatki na utrzymanie grobu i w części cmentarza (chyba że w grobie jeszcze nikogo nie pochowano i można go sprzedać), podrzędne wobec elementów niemajątkowych.

Po pochowaniu w grobie pierwszego i kolejnych zmarłych o tym, komu przysługuje i jak długo trwa prawo do tego grobu, decyduje bliskość i natężenie kultu pamięci osoby zmarłej, jaki do niej żywią bliscy opiekujący się grobem. Prawo do grobu nie wygasa samoistnie z powodu nieuiszczenia opłat za grób ziemny ani wskutek tego, że inna osoba uzyskała zgodę zarządu cmentarza na pochowanie w wolnym miejscu w grobowcu innego zmarłego – np. byłej żony.

Księgi cmentarne i dokonywane w nich wpisy mają charakter porządkowy, ułatwiający ustalenie miejsca pochowania konkretnych osób i służą zachowaniu prawa do grobu, ale uprawniony do grobu czy nawet jego fundator nie może tam wpisać, kogo można w nim pochować, a kogo nie. Jednakże często widać na cmentarzach umieszczone jeszcze za życia nazwiska na nagrobkach, co w przypadku fundatorów grobu i ich najbliższych zapewne ma sens, ale nie daje gwarancji pochówku. O tym bowiem decydują ostatecznie najbliżsi zmarłego (por. wyrok SA w Warszawie, VI ACa 840/13).

Z kolei pochowanie w takim grobowcu osoby nieuprawnionej, co niestety się zdarza, jest naruszeniem nie tylko prawa do grobu, ale i dóbr osobistych rodziny pochowanych w nim osób, a w skrajnym przypadku może być podstawą orzeczenia ekshumacji. Jeśli do przeniesienie szczątków nie dojdzie, bliscy takiej osoby mają prawo oddawać jej cześć, składać kwiaty, ale nie nabywają przez to prawa do grobu, do kolejnego pochówku.

Praktyczna rada może być taka: jak każdego majątku, tak samo grobu trzeba doglądać, abyśmy we Wszystkich Świętych nie trafili na nowy grób w miejscu pochówku swego krewnego. Odwrócenie takiego zaniedbania jest niezmiernie trudne.

Prawo do grobu jak mało które może powodować familijne spory. Chodzi o znaczne pieniądze (za miejsce pochówku i pomnik), ale też uczucia rodzinne i nieraz niewygaszone konflikty. Nic dziwnego, że dość często takie sprawy trafiają do sądów. Wszystkich Świętych i Zaduszki to zatem nie tylko obowiązek odwiedzenia i posprzątania grobów bliskich, ale pomyślenia o prawie do grobu.

Najłatwiej mają ci, którzy pilnują grobów bliskich, opłacają je i szukają porozumienia z krewnymi. Wystarczy jednak, że mąż rozwiedzie się z żoną, pojawi się drugi małżonek lub partner czy też nastąpi niespodziewana śmierć członka rodziny i plany co wykorzystania grobu mogą wziąć w łeb.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów