Prawo porwań rodzicielskich

Liczba uprowadzeń rodzicielskich rośnie w ostatnich latach. To już 400 spraw rocznie. Czy prawo nadąża za tym zjawiskiem?

Publikacja: 19.02.2020 20:20

Prawo porwań rodzicielskich

Foto: Flickr

Temat odżył za sprawą 10- letniego Ibrahima będącego z matką w Gdyni, zabranego przez ojca do Belgii, gdzie mieszka.

Podobne sprawy regularnie bulwersują opinię publiczną, zwłaszcza uprowadzenia za granicę.

Takim ekscesom zapobiegać ma konwencja haska z 1980 r. dotycząca cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę. Ustanawia ona zasadę, że w razie bezprawnego uprowadzenia dziecka sąd miejsca jego pobytu ma automatycznie orzec o jego przekazaniu do miejsca, skąd zostało uprowadzone.

Całkiem niedawno, bo w sierpniu 2018 r., weszła w życie ustawa o wykonywaniu niektórych czynności w sprawach rodzinnych z zakresu obrotu prawnego na podstawie prawa UE i umów międzynarodowych, w tym owej konwencji.

Czytaj także: Porwanie Ibrahima: reakcja władz zbyt sensacyjna

Ustanowiła ona 11 sądów okręgowych (w Białymstoku, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Poznaniu, Rzeszowie, Szczecinie, Wrocławiu) do rozpatrywania sporów na tym tle, a w drugiej instancji tylko Sąd Apelacyjny w Warszawie. Ponadto nakazała im rozpatrywać sprawy w ciągu sześciu tygodni.

– Nowa ustawa przyśpieszyła rozpoznawanie spraw o uprowadzenie rodzicielskie, m.in. przez specjalizację sądów i sędziów, dla których MS organizuje szkolenia. Podobne szkolenia prowadzone są dla adwokatów – mówi „Rzeczpospolitej" Marcin Wójcik, wiceminister sprawiedliwości. – Dzięki temu usprawnia się współpraca Ministerstwa Sprawiedliwości, które w tej procedurze ma status tzw. organu centralnego (coś pomiędzy urzędem a sądem), a sądami i prokuraturą.

– Z moich obserwacji wynika, iż zmiana ta okazała się korzystna, przede wszystkim dlatego, że sprawami zajmują się sędziowie z większym doświadczeniem i już w drugiej instancji poddane są kontroli jednego sądu – ocenia adwokat Rafał Wąworek.

Adwokat Marcin Muśnicki z większą rezerwą ocenia te zmiany:

– Uprowadzenia za granicę przyśpieszyły, bo żyją nimi media i orzeczenia zapadają szybko. W sporach krajowych nie zauważyłem poprawy. Rozwiązaniem moim zdaniem jest wprowadzenie karnego ściągania za nierespektowanie orzeczenia sądu rodzinnego dotyczącego kontaktów rodzica z dzieckiem.

Zasady obowiązujące w Polsce, które dotyczą postępowania przy uprowadzeniu dzieci za granicę, są różne w różnych krajach, nawet w samej Unii. Rodzic z Polski może jednak oczekiwać pomocy od MS i Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz miejscowego konsula.

Temat odżył za sprawą 10- letniego Ibrahima będącego z matką w Gdyni, zabranego przez ojca do Belgii, gdzie mieszka.

Podobne sprawy regularnie bulwersują opinię publiczną, zwłaszcza uprowadzenia za granicę.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a