Marcelina Zawisza: PiS może zohydzać UE. Wtedy będzie Polexit

- Mamy problem z nacjonalizmem. Nie zgadzam się z ministrem Brudzińskim, że jest to kwestia kilku idiotów w lesie - mówiła w programie RZECZoPOLITYCE Marcelina Zawisza z partii Razem.

Aktualizacja: 26.01.2018 09:21 Publikacja: 26.01.2018 08:43

Marcelina Zawisza: PiS może zohydzać UE. Wtedy będzie Polexit

Foto: rp.pl

Marcelina Zawisza potwierdziła, że jej partia chce wprowadzić 70 proc podatek dla osób najbogatszych. - Prawda jest taka, że po wprowadzeniu naszego systemu podatkowego 80 proc. Polaków pozostanie na obecnym poziomie bądź zapłaci mniej. Chcemy podwyższyć podatki dla tych 20 proc. najbogatszych osób - powiedziała.

Projekt partii Razem zakłada, że 75 proc. podatku zapłacą osoby, które zarabiają powyżej 500 tysięcy złotych rocznie. - Podatki mają dwie funkcje. Pierwsza z nich to funkcja fiskalna, czyli ściąganie pieniędzy do budżetu. Druga to wyrównywanie nierówności społecznych. Właśnie na tę drugą opcję zwracamy uwagę - powiedziała Zawisza.

Inny projekt zakłada skrócenie czasu pracy. Partia Razem chce by tygodniowy czas pracy wynosił 35 godzin. - Polki i Polacy pracują najdłużej w Europie. Musimy przestać myśleć o pracy, jak o czymś, co jest głównym celem w życiu. Mamy wewnętrzną dyskusję, czy każdego dnia skrócić czas pracy o jedną godzinę, czy zrobić piątek w połowie dniem wolnym - ocenił gość programu.

- Z wyliczeń New Economics Foundation wynika, że już niedługo będziemy mogli pracować 21 godzin w tygodniu, a i tak będziemy w stanie wytworzyć tyle dobra, by sprawiedliwie je podzielić i zapewnić wszystkim ludziom dobre warunki funkcjonowania - dodała.

Czy jest poczucie, że PiS dąży do wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej? - Nie wydaje mi się, by PiS miało plan na to jak wyjść z Unii, ale może dojść do podobnej sytuacji jak w Wielkiej Brytanii. PiS tak bardzo będzie zohydzać Unię, że w pewnym momencie do tego dojdzie. Będziemy podejmować działania, które pokażą jak Polska korzysta z Unii, ale również jak ją zmieniać - skomentowała Zawisza.

Członkini partii Razem mówiła również o organizacjach komunistycznych i nazistowskich w Polsce.  - Nie mam problemu z czerwoną flagą, mam problem z sierpem i młotem. To nigdy nie pojawia się na naszych demonstracjach - mówiła

- Mamy problem z nacjonalizmem. Nie zgadzam się z ministrem Brudzińskim, że jest to kwestia kilku idiotów w lesie. Problem jest szerszy, bo od 2005 zaobserwowano wzrost przestępstw nienawiści. Zobaczmy, jakie transparenty pojawiają się m.in. na marszu niepodległości czy na Marszu Patriotów we Wrocławiu. Mamy współpracę Prawa i Sprawiedliwości z ONR-em - oceniła.

Marcelina Zawisza zapowiedziała również, że jej partia nie stworzy wspólnych list z PO i Nowoczesną przed kolejnymi wyborami parlamentarnymi. 

- Większym szkodnikiem jest obecnie PiS, ale nie można zapominać, jak wyglądała sytuacja pracowników, gdy rząd był w rękach PO - powiedziała.

Marcelina Zawisza potwierdziła, że jej partia chce wprowadzić 70 proc podatek dla osób najbogatszych. - Prawda jest taka, że po wprowadzeniu naszego systemu podatkowego 80 proc. Polaków pozostanie na obecnym poziomie bądź zapłaci mniej. Chcemy podwyższyć podatki dla tych 20 proc. najbogatszych osób - powiedziała.

Projekt partii Razem zakłada, że 75 proc. podatku zapłacą osoby, które zarabiają powyżej 500 tysięcy złotych rocznie. - Podatki mają dwie funkcje. Pierwsza z nich to funkcja fiskalna, czyli ściąganie pieniędzy do budżetu. Druga to wyrównywanie nierówności społecznych. Właśnie na tę drugą opcję zwracamy uwagę - powiedziała Zawisza.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Polexit. Bryłka: Zagłosowałabym za wyjściem Polski z UE
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS
Polityka
Małgorzata Wassermann poparła pośrednio kandydata PO w Krakowie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Jarosław Kaczyński odwołuje swoją przyjaciółkę z zarządu "Srebrnej"