Reklama
Rozwiń

Michał Obłuski: Demokracja dialogu

Tam, gdzie nie ma woli porozumienia, musi pojawić się przemoc. Może ją powstrzymać dialog z protestującymi.

Aktualizacja: 30.12.2020 21:35 Publikacja: 30.12.2020 18:44

Sobotni protest kobiet na Placu Konstytucji w Warszawie.

Sobotni protest kobiet na Placu Konstytucji w Warszawie.

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Wywołany przez orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego kryzys polityczny odsłonił wieloletnie zaniedbania w pielęgnowaniu debaty publicznej, niezbędnej zwłaszcza pomiędzy zwolennikami różnych sposobów organizacji życia społecznego. Tam, gdzie nie ma woli porozumienia, musi pojawić się przemoc, której stopniową eskalację z niepokojem obserwowaliśmy na ulicach polskich miast.

Zarówno stosowanie środków przymusu bezpośredniego wobec pokojowo nastawionych demonstrantów, jak i przemoc oraz wulgarność obecna w hasłach protestów nie mogą być akceptowane w demokratycznym państwie. Stan trwającej pandemii nie stanowi wystarczającego usprawiedliwienia dla rozpędzania protestów, również z czysto pragmatycznego powodu nieskuteczności podjętych działań. Mimo stosowania coraz gwałtowniejszych środków nacisku uczestnicy i uczestniczki akcji protestacyjnych dalej tłumnie będą wylegać z domów, ponieważ jest to jedyna oferowana im przez obecny układ sił politycznych forma wyrażenia własnego zdania. Demokratyczne państwo powinno posiadać sprawnie działający element dialogu i kompromisu społecznego pomiędzy stronami.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie polityczno - społeczne
Mateusz Morawiecki: Powrót niemieckiej siły
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Jak łatwo w Polsce wykreować nieistniejące problemy. Realne pozostają bez rozwiązań
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Krzyżak: Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw ma sens
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Populizm zabija strefę Schengen
felietony
Szantażowanie Hołowni, czyli szlachta składa protesty wyborcze