Aktualizacja: 15.07.2021 06:21 Publikacja: 14.07.2021 18:30
Jedną z osób, która miała zostać zarejestrowana na słynnych taśmach, miał być Marek Kuchciński, ówczesny marszałek Sejmu
Foto: Rzeczpospolita, Jerzy Dudek
Wielka afera z sekstaśmami z agencji towarzyskiej na Podkarpaciu, na których miały być nagrane ważne osoby w państwie, kończy się gigantycznymi kłopotami byłego agenta CBA. Wojciech J. twierdził, że taśma była, widział ją i złożył w sejfie w CBA, skąd „zniknęła". Prokuratura po dwóch latach zdobyła dowody, że J. konfabulował, bo liczył, że po zmianie władzy dostanie awans w „innej służbie".
Przed siedzibą CIA w McLean w stanie Wirginia służby zatrzymały kobietę, która z dużą prędkością pędziła autem w...
Dwoje pracowników ambasady Izraela w USA zostało zastrzelonych w środę wieczorem w Waszyngtonie podczas ataku, d...
Gangi zakładają firmy o skomplikowanych strukturach, by łupić szwedzkie społeczeństwo dobrobytu.
Niezidentyfikowani napastnicy zastrzelili byłego ukraińskiego polityka, doradcę prorosyjskiego prezydenta Ukrain...
Dwoje współpracowników burmistrz Meksyku Clary Brugady zostało zamordowanych w biały dzień w centrum meksykański...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas