Jordan Jereb, przywódca grupy, powiedział agencji Associated Press, że Cruz uczestniczył w paramilitarnych ćwiczeniach w okolicach miasta Tallahassee. Do grupy został wprowadzony przez innego jej członka.

Jereb zaprzeczył jakiejkolwiek roli swojej grupy w środowej strzelaninie; powiedział, że Cruz działał na własną rękę. Dodał, w rozmowie z AP, że jego zdaniem Cruz "miał kłopoty z dziewczyną". Jest zdania, że atak w dniu Walentynek nie był przypadkiem.

"Republic of Florida" określa się jako białą organizację broniącą praw białych. Na swojej stronie internetowej grupa twierdzi, że jej celem jest białego państwa "abyśmy byli wolni od polityki przeciwnej białym, a polityka państwowa odzwierciedlała nasze wartości jako białych mieszkańców Zachodu".

Władze nie podały żadnych szczegółów na temat możliwego motywu sprawcy środowej strzelaniny, w której zabitych zostało 17 osób, a 13 kolejnych odniosło obrażenia. Cruz, który był uzbrojony w popularny cywilny karabin AR-15, został aresztowany w pobliżu szkoły, w której dokonał ataku. Został oskarżony o 17 morderstw z premedytacją.