Prokuratorzy z całej Polski zwrócili się z apelem do szefów Prokuratur Okręgowych o przydział dodatkowych środków ochrony osobistej. Wskazywali, że bez przyłbic, masek, rękawiczek czy kombinezonów mogą być poważnie zagrożeni koronawirusem podczas oględzin miejsc zbrodni, czy sekcji zwłok.
Czwórka prokuratorów warszawskiej Prokuratury Okręgowej, którzy podpisali się pod tym apelem, została skierowana do dyżurów sekcyjnych w Zakładzie Medycyny Sądowej, do których dotychczas byli kierowani zasadniczo prokuratorzy rejonowi.
- Takie działania Prokuratora Okręgowego w Warszawie nie powinny być akceptowane przez zwierzchników służbowych - uznał Rzecznik Praw Obywatelskich. Jego zdaniem apel był działaniem w interesie publicznym, a prokuratorów z Warszawy należy traktować jak sygnalistów czyli osoby sygnalizujące nieprawidłowości w interesie publicznym. Dlatego powinni zostać objęte szerszą ochroną. Prawo do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy gwarantowane jest przez art. 66 Konstytucji.
Rzecznik wystąpił w tej sprawie do Prokuratora Krajowego.
- W związku z koniecznością minimalizowania, związanych z epidemią COVID-l9, zagrożeń dla prokuratorów, innych pracowników prokuratury oraz pozostałych osób uczestniczących w czynnościach procesowych, kierownictwo Prokuratury podjęło wszystkie zalecane i niezbędne działania służące ochronie życia i zdrowia oraz zapewnieniu bezpiecznych i higienicznych warunków' pracy i wykonywania czynności – odpisała zastępca Prokuratora Krajowego Agata Gałuszka-Górska.