Przymiarki demokratów do wyborczego starcia z Trumpem

W Partii Demokratycznej niektórzy już po cichu prowadzą kampanię, by za dwa lata mieć szansę stanąć do walki przeciw Donaldowi Trumpowi.

Aktualizacja: 25.07.2018 19:41 Publikacja: 25.07.2018 19:13

Przymiarki demokratów do wyborczego starcia z Trumpem

Foto: AFP

Elizabeth Warren, senator z Massachusetts, spotyka się z wyborcami w całym kraju. Nie mówi o tym, że planuje startować w wyborach, ale z jej przekazu można to łatwo wydedukować. Podczas wiecu w Salt Lake City na początku lipca Warren apelowała do demokratycznych wyborców, aby licznie wzięli udział w listopadowych wyborach do Kongresu, bo w ten sposób przygotują grunt pod wybory prezydenckie w 2020 r.; w Denver na spotkaniu z ustawodawcami stanowymi i prawnikami zdradziła, że chce być rzeczniczką Amerykanów o niższym statusie majątkowym; natomiast podczas wystąpienia przed członkami Partii Demokratycznej w Nevadzie apelowała: demokraci muszą się bardziej postarać, aby „odsunąć Donalda Trumpa od władzy".

Senator Warren jest też w bliskim kontakcie z demokratami w Iowa, Nevadzie i Karolinie Południowej – trzech stanach, w których prawybory prezydenckie odbywają się najwcześniej. Zdaniem ekspertów wśród demokratów będących potencjalnymi kandydatami senator Warren stawia najbardziej wyraźne kroki ku kampanii wyborczej 2020 r.

W jej ślady podąża już spora grupa demokratycznych polityków, w której wyliczyć można byłego wiceprezydenta Josepha Bidena jr., senatora Cory'ego Bookera z New Jersey, senator Kamalę Harris z Kalifornii oraz senatora Berniego Sandersa z Vermont, który w ostatnich prawyborach zdobył dużą popularność szczególnie wśród młodszej części demokratycznych wyborców. Cała piątka jeździ po kraju, spotykając się z wyborcami i pomagając zbierać fundusze na działania polityczne demokratycznych kandydatów startujących w tegorocznych wyborach do Kongresu. A przy okazji mierzą swoje szanse w wyborach prezydenckich 2020 r.

Łączy ich przynależność do tej samej partii będącej w opozycji do urzędującego prezydenta, a wyróżniają się pochodzeniem, wiekiem oraz interpretacją doktryny Partii Demokratycznej, reprezentując poglądy od socjalistycznych po umiarkowane.

To dopiero początkowa faza działań wyborczych, które mogą jeszcze zmienić kierunek oraz kształt i w której brakuje dominującego kandydata. „W grupie tej brakuje, przynajmniej na razie, wyraźnego politycznego fenomenu, takiego, jakim był Barack Obama, albo postaci z silnym zapleczem partyjnym, na wzór Hillary Clinton" – pisze liberalny „New York Times".

Stratedzy polityczni mają nadzieję, że pojawi się prominentny kandydat, aby nie powtórzyła się sytuacja z 2016 r., gdy do prawyborów ruszyła liczna grupa kandydatów rozpraszających przesłanie Partii Demokratycznej i dezorientujących wyborców.

„Wielu demokratów wierzy, że silna lewica w partii, połączona z rosnącą popularnością kobiet, oraz wsparcie wyborców dla politycznych rewolucjonistów stwarza idealne warunki dla sukcesu Warren" – czytamy w „NYT".

Silnym rywalem 69-letniej Warren jest 76-letni Sanders, który szczyci się większą niż inni popularnością wśród aktywistów i wypróbowaną umiejętnością zebrania milionów dolarów w kampanii internetowej. Jego populistyczny program, od reformy ubezpieczeń zdrowotnych po darmowe studia, dobrze odbierają doły partyjne.

Ale na jego niekorzyść może działać wiek. Czy prawie 80-letniemu kandydatowi udałoby się porwać więcej sympatyków, niż w walce o reelekcję będzie miał Donald Trump (pięć lat młodszy)?

Najmłodsi z potencjalnych demokratycznych kandydatów to czarnoskórzy Kamala Harris – orędowniczka mniejszości rasowych oraz kobiet – i Cory Booker – który już planuje wizyty na dalekim Południu zdominowanym przez wyborców republikańskich. Oboje wspierają kampanie wyborcze swoich demokratycznych kolegów ubiegających się w tym roku o miejsce w Senacie, oboje też zasiadają w senackiej Komisji Sądowniczej, która przesłuchiwać będzie Bretta M. Kavanaugha nominowanego przez Trumpa do Sądu Najwyższego, co da im dodatkowy rozgłos.

Komentatorzy spodziewają się, że po stronie demokratycznej pojawi się jeszcze kilku innych kandydatów, pod warunkiem oczywiście, że wyniki listopadowych wyborów nie zniechęcą ich do działania.

Elizabeth Warren, senator z Massachusetts, spotyka się z wyborcami w całym kraju. Nie mówi o tym, że planuje startować w wyborach, ale z jej przekazu można to łatwo wydedukować. Podczas wiecu w Salt Lake City na początku lipca Warren apelowała do demokratycznych wyborców, aby licznie wzięli udział w listopadowych wyborach do Kongresu, bo w ten sposób przygotują grunt pod wybory prezydenckie w 2020 r.; w Denver na spotkaniu z ustawodawcami stanowymi i prawnikami zdradziła, że chce być rzeczniczką Amerykanów o niższym statusie majątkowym; natomiast podczas wystąpienia przed członkami Partii Demokratycznej w Nevadzie apelowała: demokraci muszą się bardziej postarać, aby „odsunąć Donalda Trumpa od władzy".

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 788
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 787
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 786