Gulen, dawny sojusznik Erdogana, obecnie uważany jest za jego najpoważniejszego rywala. Gulen jest oskarżany o to, że to on stał za próbą nieudanego wojskowego zamachu stanu wymierzonego w obecnego prezydenta Turcji, do którego doszło w lipcu 2016 roku. Od tego czasu w Turcji trwają aresztowania osób podejrzewanych o sympatyzowanie z Gulenem. Ankara domaga się też ekstradycji Gulena, który w Turcji miałby stanąć przed sądem i odpowiedzieć za próbę zamachu stanu.
- Ostatni raz, gdy rozmawiali w Buenos Aires, Trump powiedział Erdoganowi, że oni (USA) nad tym (ekstradycją Gulena) pracują, ale my musimy zobaczyć konkretne posunięcia, ponieważ minęły już dwa lata, prawie trzy lata (od wniosku o ekstradycję - red.) - powiedział Cavusoglu w rozmowie z CNBC.
Gulen mieszka w USA od niemal 20 lat. Odrzuca on wszelkie oskarżenia o organizację zamachu stanu w Turcji.
Niektórzy analitycy uważają, że Trump może użyć Gulena jako karty przetargowej w zamian za zmianę stanowiska Turcji ws. zabójstwa saudyjskiego dziennikarza Jamala Khashoggiego.
Turcy jednoznacznie oskarżają o tę zbrodnię władze w Rijadzie, podczas gdy Trump unika oskarżeń pod adresem saudyjskiego następcy tronu, którego uważa za ważnego regionalnego sojusznika.