Wysadził apartamentowiec w Bielsku-Białej. Student oskarżony o 20 przestępstw

10 lat pozbawienia wolności grozi Mateuszowi H., który w 2018 r. miał wysadzić nowy apartamentowiec w Bielsku-Białej. Prokuratura oskarżyła sprawcę o dwadzieścia przestępstw. Mateusz H. Tłumaczył, że działał z pobudek ekologicznych.

Aktualizacja: 12.12.2019 11:35 Publikacja: 12.12.2019 08:19

Wysadził apartamentowiec w Bielsku-Białej. Student oskarżony o 20 przestępstw

Foto: Youtube/bielsko.info

Do zdarzenia doszło 17 lipca 2018 r., około godz. 3:38. Służby ratunkowe w Bielsku-Białej dostały zgłoszenie o wybuchach i częściowym zawaleniu się budynku wielorodzinnego w stanie budowy na osiedlu Sarni Stok w Bielsku-Białej. W gruzach oraz w ocalałej części budowy znaleziono przerobione butle z propanem-butanem. Celem zamachu były w sumie trzy budynki wielorodzinne: dwa w stanie surowym otwartym i jeden w stanie częściowo zamkniętym realizowane jako inwestycja „Apartamenty Sarni Stok". 

Po zawaleniu się budynku do lokalnych  mediów i organizacji ekologicznych dotarło pismo-manifest  organizacji „Brygada Wschód” podpisane przez „łączniczkę Pocahontas”.  Wynikało z niego, że sprawcą wybuchu była owa „Pocahontas". Organizacja żądała, by deweloper zaprzestał rozbudowy rozpoczętej inwestycji, która zniszczyła krajobraz.  W razie zignorowania żądania grożono następnymi  działaniami „Brygady Wschód" skutkującymi zburzeniem innych budynków.

W kolejnych dniach do różnych adresatów trafiło również 7 tradycyjnych listów,  których autor wskazał, iż zostały one sporządzone z zachowaniem środków ostrożności, bez odcisków palców, śladów osmologicznych, biologicznych, identyfikacyjnych drukarki, ani żadnych innych, które mogłyby zostać wykorzystane przez policję do zidentyfikowania autora.

Prokuratora, w oparciu o  opinie biegłych, ustaliła adres skrzynki e-mail oraz adres IP, który był przypisany do ogólnodostępnego WI-FI w placówce jednego z banków w Bielsku-Białej.

Śledczy połączyli wybuchy z innym zdarzeniem, do którego miało dojść w listopadzie 2017 r.  na tej samej budowie: spaleniem koparki należącej do podwykonawcy. Sprawca zostawił na miejscu wydrukowaną kartkę z ostrzeżeniem.  Biegły z zakresu pożarnictwa ustalił, że przyczyną pożaru było prawdopodobnie podpalenie.

Kolejne czynności  z udziałem biegłych doprowadziły do ustalenia autora listów i sprawcy zdarzeń. Okazał się nim Mateusz H. – student kilku śląskich uczelni.

Prokuratura  ustaliła, że dopuścił się on innych przestępstw, w tym gróźb karalnych, oraz  kilkunastu wyłudzeń świadczeń socjalnych zarówno na szkodę wyższych uczelni jak i na szkodę ośrodków pomocy społecznej.

Mateusz H. został zatrzymany 25 lutego 2019 r. Prokurator oskarża go  o dwadzieścia przestępstw, w tym sprowadzenie zdarzenia zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach i  spowodowanie szkody w mieniu inwestora na co najmniej 1,2 miliona zł. 29-latkowi grozi 10 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło 17 lipca 2018 r., około godz. 3:38. Służby ratunkowe w Bielsku-Białej dostały zgłoszenie o wybuchach i częściowym zawaleniu się budynku wielorodzinnego w stanie budowy na osiedlu Sarni Stok w Bielsku-Białej. W gruzach oraz w ocalałej części budowy znaleziono przerobione butle z propanem-butanem. Celem zamachu były w sumie trzy budynki wielorodzinne: dwa w stanie surowym otwartym i jeden w stanie częściowo zamkniętym realizowane jako inwestycja „Apartamenty Sarni Stok". 

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP