- Przyjęta przez sąd konstrukcja daleka jest od precyzji i może być łatwo nadużywana. Budzi też istotne wątpliwości na gruncie orzecznictwa konstytucyjnego – twierdzą prawnicy Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris i przypominają, że do uchwały zgłoszono jedno zdanie odrębne.
Sąd Najwyższy, rozpatrywał pytanie prawne I Prezes SN prof. Małgorzaty Gersdorf. Chodziło o interpretację art. 115 § 11 kodeksu karnego. Przepis ten stanowi, że osobą najbliższą jest małżonek, wstępny, zstępny, rodzeństwo, powinowaty w tej samej linii lub stopniu, osoba pozostająca w stosunku przysposobienia oraz jej małżonek, a także osoba pozostająca we wspólnym pożyciu. Kodeks karny przewiduje, że osoby najbliższe dla oskarżonego lub podejrzanego mogą korzystać z pewnych przywilejów w postępowaniu karnym, np. prawa odmowy zeznań.
W uchwale z 25 lutego 2016 r. siedmioosobowy skład sędziowski SN uznał, że osoba żyjąca w związku jednopłciowym może odmówić składania zeznań, jeżeli oskarżonym jest jej partner. Odmienność płci osób pozostających w relacji wspólnego pożycia nie jest tutaj warunkiem koniecznym w rozumieniu art. 115 § 11 kodeksu karnego. Według SN zwrot „osoba pozostająca we wspólnym pożyciu" określa osobę, która pozostaje z inną osobą w takiej relacji faktycznej, w której pomiędzy nimi istnieją jednocześnie więzi duchowe (emocjonalne), fizyczne oraz gospodarcze (wspólne gospodarstwo domowe). Jednocześnie, jeżeli brak określonego rodzaju więzi jest obiektywnie usprawiedliwiony, wówczas nie zmienia to w niczym charakteru relacji. Konsekwencją tego założenia jest wniosek, że do istnienia wspólnego pożycia nie jest wcale konieczna stałość związku, o ile tylko zostanie to „obiektywnie usprawiedliwione".
- Konstrukcja przyjęta przez sąd otwiera drogę do wykorzystywania uprawnień przynależnych małżeństwom również w innych dziedzinach prawa. Budzi w związku z tym istotne zastrzeżenia co do zgodności z art. 18 Konstytucji. Już teraz organizacje LGBT deklarują, że uchwała stanowi etap na drodze do instytucjonalizacji w naszym kraju związków jednopłciowych – twierdzi Ordo Iuris.
Prawnicy OI uważają, że interpretacja pojęcia „wspólne pożycie" przyjęta przez SN budzi zdziwienie w kontekście orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego. W ich ocenie nie pozostawia ono wątpliwości, jakie jest znaczenie instytucji małżeństwa w polskim prawie rodzinnym.