"Jak zareagowałyby media w USA?". Politycy PiS o decyzji Trumpa

"W USA - America first ! Polacy to rozumieją i podobnie o swej Ojczyźnie twierdzą" - napisała na Twitterze posłanka PiS Krystyna Pawłowicz komentując decyzję Trumpa o odwołaniu wizyty w Polsce w związku z huraganem zbliżającym się do wybrzeża Florydy.

Aktualizacja: 30.08.2019 08:44 Publikacja: 30.08.2019 08:30

"Jak zareagowałyby media w USA?". Politycy PiS o decyzji Trumpa

Foto: Fotorzepa / Robert Gardziński

Donald Trump poinformował 29 sierpnia, że nie przyjedzie do Polski na obchody 80. rocznicy II wojny światowej w związku ze zbliżającym się do Florydy huraganem Dorian. Zamiast Trumpa do Polski przyjedzie wiceprezydent USA, Mike Pence.

"Prezydent George W. Bush kiedyś o dwa dni spóźnił się z reakcja po huraganie Katrina. D.Trump jest już w trakcie własnej kampanii wyborczej" - zauważa na Twitterze europoseł PiS, Joachim Brudziński zwracając uwagę na wyborczy aspekt odwołania wizyty Trumpa. Jak piszemy na rp.pl Floryda jest tzw. swing state - jednym z kluczowych stanów dla wyniku wyborów prezydenckich w USA.

Poseł PiS Dominik Tarczyński całą sprawę komentuje wpisem "Potężny huragan!" zamieszczając fragment wypowiedzi Trumpa na ten temat.

"Nie dziwi, że Prezydent Trump odwołał wizytę w Polsce. Najważniejsi dla niego są obywatele i gdy są zagrożeni musi zostać aby ich wspierać. Modlimy się i całym sercem wspieramy naszych przyjaciół w walce z potężnym huraganem. Wiceprezydent Pence będzie godnym zastępcą" - pisze z kolei Kazimierz Smoliński.

A Patryk Jaki, europoseł PiS ironizuje: "Swoją drogą, gdyby D(onald)T(rump) przyleciał jednak do Polski, a w tym czasie huragan niszczyłby koleje ulice już widzę te tytuły w mediach 3RP: 'Nieodpowiedzialny DT zamiast ratować rodziny i dzieci wybrał foto z niedemokratycznym rządem PiS'".

Donald Trump poinformował 29 sierpnia, że nie przyjedzie do Polski na obchody 80. rocznicy II wojny światowej w związku ze zbliżającym się do Florydy huraganem Dorian. Zamiast Trumpa do Polski przyjedzie wiceprezydent USA, Mike Pence.

"Prezydent George W. Bush kiedyś o dwa dni spóźnił się z reakcja po huraganie Katrina. D.Trump jest już w trakcie własnej kampanii wyborczej" - zauważa na Twitterze europoseł PiS, Joachim Brudziński zwracając uwagę na wyborczy aspekt odwołania wizyty Trumpa. Jak piszemy na rp.pl Floryda jest tzw. swing state - jednym z kluczowych stanów dla wyniku wyborów prezydenckich w USA.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Spór o kasę. Kancelaria Sejmu domaga się podwyżek
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Polityka
Młodzi samorządowcy z szansami na nowe otwarcie
Polityka
Sondaż: Polacy nie wierzą, że Andrzej Duda może zostać liderem prawicy w Polsce?
Polityka
Nowy prezydent Krakowa będzie rządził gorzej bez Łukasza Gibały?