Wpis Mazurek ma związek z ujawnieniem przez "Gazetę Wyborczą", że 29-letni Kacper Kamiński, syn ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, jest zatrudniony w Banku Światowym na stanowisku "doradcy zastępcy dyrektora wykonawczego". Osobę na to stanowisko, a także zastępcę dyrektora, wskazuje gubernator Banku Światowego na Polskę, a zgodnie z przepisami jest nimi szef NBP - obecnie Adam Glapiński.

Po ujawnieniu tej informacji 20 listopada Mazurek poinformowała, że prezes PiS nie wiedział o pracy Kacpra Kamińskiego w Banku Światowym.

Teraz Mazurek pisze, że "Kaczyński rozmawiał wczoraj z ministrem Kamińskim. Prezes PiS ma do niego pełne zaufanie i jest przekonany, że nie wpływał on na zatrudnienie syna. Prezes PiS nie ma żadnych wątpliwości co jego postawy".

Rzeczniczka PiS podkreśla też, że "prezes NBP zapewnił w oświadczeniu, iż zatrudnienie Kacpra w Banku Światowym miało charakter merytoryczny i że nigdy nie rozmawiał z ministrem o zatrudnieniu jego syna".