- Obecnie sądownictwo jest tarczą układu – powiedział Terlecki w rozmowie z „Gazetą Polską”. Zdaniem wicemarszałka Sejmu, „obrona przed rozbiciem tej skamieliny jest rozpaczliwa i odbywa się na wielu frontach”.

- Ci, którzy stracą przywileje emerytalne w październiku, wciąż liczą na to, że uda im się odwrócić bieg wydarzeń. Ci, którzy popełniali przestępstwa podatkowe na ogromną skalę, chcą wywrócić reformę wymiaru sprawiedliwości, zanim weźmie się za nich prokuratura. Są także ci, którzy korzystali z rozmaitych apanaży przez osiem lat rządów PO i nie są pewni, czy ich nie utracą. Dlatego też przyłączają się do walki o to, żeby było, jak było – tłumaczy w wywiadzie.

Polityk PiS obawia się eskalacji protestów. - Widzę, że u przeciwników rządu PiS narasta agresja. Odczułem ją także podczas miesięcznic smoleńskich. Kiedyś chodziliśmy Krakowskim Przedmieściem i nikogo – z wyjątkiem paru dziennikarzy – to po prostu nie obchodziło. Później pojawili się tzw. kontrmanifestanci. Ostatnio idziemy otoczeni rykiem nienawiści. Sądząc po wyrazie twarzy niektórych naszych przeciwników, po skandowanych przez nich hasłach, można podejrzewać, że zwyczajnie by nas rozszarpali, gdyby mieli taką możliwość – wyjaśnia Terlecki. - Wzrost agresji jest pochodną wzrostu frustracji – dodaje, wskazując na przypadki „fizycznych napaści na posłów” po głosowaniu nad ustawą o Sądzie Najwyższym.

- Prezydent z całą pewnością nie jest „Adrianem” z internetowych filmików („Ucha prezesa” – przyp. red.) – mówi dalej Terlecki, odnosząc się do prezydenckich wet.  - Są jednak dziennikarze i politycy, którzy szukają szczeliny, sposobu, by skonfliktować rząd i stojący za nim obóz Zjednoczonej Prawicy z wywodzącym się z tego obozu prezydentem. Chwytają się każdej wiadomości, która mogłaby jakkolwiek wpasować się w taki scenariusz – dodaje.

Wicemarszałek nie wierzy, że uda się odrzucić prezydenckie weta. – (…) Kukiz’15 stosuje taką zasadę, że mówi to, co my, ale potem głosuje jak PO i Nowoczesna albo wstrzymuje się od głosu. Było wiele przypadków, kiedy Kukiz’15 wraz z resztą usiłowali cementować układ – wyjaśnia Ryszard Terlecki.