4 czerwca 2018 r. miały wejść w życie ostrzejsze przepisy dla kandydatów na prawo jazdy kat. B (samochód osobowy). Chodzi o okres próbny, zielony listek na szybie itd. Wiadomo już, że teraz nie wejdą. Kiedy więc? Termin nie został określony. Tymczasem minister infrastruktury wysłał do Rządowego Centrum Legislacji projekt rozporządzenia wprowadzający dodatkowe kursy dokształcające dla początkujących kierowców. Będą musieli je odbyć w ciągu ośmiu miesięcy od zdania egzaminu na prawo jazdy. Kursy staną się obowiązkowe po 4 czerwca tego roku.

Na czym mają polegać? Będą prowadzone w formie zajęć teoretycznych w wojewódzkich ośrodkach ruchu drogowego. Tematyka? Czynniki mające wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego, problematyka wypadków drogowych, psychologiczne aspekty kierowania pojazdem i uczestnictwa w ruchu drogowym. Kierowcy zobaczą m.in. prezentacje ze zdjęciami z wypadków drogowych. Czas trwania kursu: 2 godziny. Cena: 100 zł. Tyle o kursie. Obowiązkowe stanie się jednak także dodatkowe szkolenie z zagrożeń w ruchu drogowym.

Szkolenie będzie miało formę ćwiczeń praktycznych prowadzonych w ośrodkach doskonalenia techniki jazdy – głównie na płycie poślizgowej. Tematyka: uświadomienie niebezpieczeństw wynikających z nadmiernej i niedostosowanej do warunków ruchu prędkości, kształtowanie postawy defensywnej u kierowcy. Będą też szkolenia z pokonywania niebezpiecznych zakrętów czy z jazdy na śliskim podłożu. Szczegółowy program znalazł się w załączniku.

Takie praktyczne umiejętności trudno nabyć przed egzaminem, bo nie zawsze są po temu warunki. Czas trwania: 1 godzina. Cena: 200 zł.

Po co komu te kursy? Powodem jest duża wypadkowość młodych kierowców. Tylko w 2016 r. kierujący pojazdami mający od 18 do 24 lat spowodowali 5962 wypadki (20,8 proc. wszystkich wypadków z winy kierujących). W ich wyniku zginęło 511 osób, a 8279 zostało rannych.