Wyrok WSA w sprawie organizacji ruchu przy plaży w Mielnie

Słupki ułatwiające kierującym pojazdami orientację na drodze ustawiono na odcinku, na którym obowiązuje zakaz jazdy.

Aktualizacja: 22.04.2020 08:04 Publikacja: 22.04.2020 07:13

Wyrok WSA w sprawie organizacji ruchu przy plaży w Mielnie

Foto: AdobeStock

Chcąc ostatecznie zakończyć konflikty między właścicielami nieruchomości położonych przy wewnętrznej drodze przechodzącej w deptak, a ostatecznie w wejście na plażę, burmistrz nadmorskiego Mielna zatwierdził projekt stałej organizacji ruchu. Projekt sporządzony na podstawie rozporządzenia ministra infrastruktury z 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków zarządzania ruchem na drogach (...) ustalał, że wzdłuż odcinka drogi wewnętrznej w miejscowości Gąski zostaną ustawione co półtora metra słupki prowadzące U-1a. Słupki prowadzące U-1a i U-1b mają ułatwiać kierującym, szczególnie w porze nocnej i w trudnych warunkach, orientację, jaka jest szerokość drogi i jej przebieg.

Właściciel ośrodka domków letniskowych zaskarżył zarządzenie burmistrza do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie. Zarzucił, że projekt nowej organizacji ruchu został opracowany bez jakichkolwiek analiz jej skutków. Jej wprowadzenie oparto na ustanowieniu drogi dla pieszych na wniosek mieszkańców położonych tu ośrodków wypoczynkowych. Nowa organizacja ruchu zmienia dotychczasowe warunki wjazdu i parkowania, a w konsekwencji uniemożliwia dostęp do domków letniskowych, uniemożliwiając w ten sposób działalność gospodarczą.

Czytaj także: Nastolatki z prawem jazdy nie mogą wyjeżdżać na drogi w czasie epidemii koronawirusa

W przekonaniu burmistrza zmiana organizacji ruchu nie uniemożliwia dostępu do nieruchomości. Jej właściciel ma nadal nieograniczony dostęp do drogi publicznej. Zmiana organizacji ruchu była konieczna ze względu na potrzebę zapewnienia bezpieczeństwa pieszym. Wprowadzono ją na wniosek i po konsultacji z mieszkańcami, ponieważ dotychczasowy sposób organizacji ruchu na tej ulicy był uciążliwy, powodował niszczenie nawierzchni i znacząco utrudniał, a nawet uniemożliwiał dojście do morza.

Przedłożony burmistrzowi projekt stałej organizacji ruchu został sporządzony z naruszeniem prawa – orzekł WSA, stwierdzając nieważność zarządzenia burmistrza. Sąd ustalił, że odcinek drogi w miejscu, w którym ustawiono słupki, jest drogą wewnętrzną. W 2018 r. burmistrz Mielna zatwierdził projekt stałej organizacji ruchu na tym odcinku. Ówczesna zmiana polegała na wprowadzeniu na początku drogi zakazu ruchu (znak B-1) w obu kierunkach. Burmistrz zatwierdził więc ustawienie słupków prowadzących, które mają ułatwiać kierującym orientację na drodze, na odcinku drogi wewnętrznej, na którym obowiązuje zakaz ruchu pojazdów – podsumował sąd.

Projekt stałej organizacji ruchu przedłożony burmistrzowi do zatwierdzenia został więc sporządzony z naruszeniem przepisów rozporządzenia w sprawie warunków zarządzania ruchem na drogach.

Wyrok jest nieprawomocny.

Sygnatura akt: II SA/Sz 929/19

Chcąc ostatecznie zakończyć konflikty między właścicielami nieruchomości położonych przy wewnętrznej drodze przechodzącej w deptak, a ostatecznie w wejście na plażę, burmistrz nadmorskiego Mielna zatwierdził projekt stałej organizacji ruchu. Projekt sporządzony na podstawie rozporządzenia ministra infrastruktury z 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków zarządzania ruchem na drogach (...) ustalał, że wzdłuż odcinka drogi wewnętrznej w miejscowości Gąski zostaną ustawione co półtora metra słupki prowadzące U-1a. Słupki prowadzące U-1a i U-1b mają ułatwiać kierującym, szczególnie w porze nocnej i w trudnych warunkach, orientację, jaka jest szerokość drogi i jej przebieg.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP