PO dokonuje zmian w statucie partii

Pod koniec tygodnia PO zaprezentuje zmiany w statucie partii. „Rzeczpospolita" poznała ich szczegóły.

Aktualizacja: 17.10.2017 08:58 Publikacja: 16.10.2017 19:45

Grzegorz Schetyna

Grzegorz Schetyna

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

W sobotę w Łodzi Platforma Obywatelska faktycznie rozpocznie kampanię przed wyborami samorządowymi, które odbędą się w listopadzie 2018 roku. Ale poza przemówieniem lidera PO Grzegorza Schetyny i wystąpieniami samorządowców, mających zaprezentować elementy programu, PO przyjmie też nowy statut. – To będzie radykalna demokratyzacja – mówił w poniedziałek w programie #RZECZoPOLITYCE wiceprzewodniczący Platformy Tomasz Siemoniak. – Wybory szefów regionów i struktur powiatowych będą bezpośrednie. Będzie jeden dzień głosowania, święto demokracji w PO – mówił wiceprzewodniczacy partii.

Wybory w tej formie na szefów regionów wprowadzono do statutu jeszcze za czasów Donalda Tuska, ale szefowie regionów nigdy nie byli wybierani w ten sposób, bo od tamtej pory nie było jeszcze wewnętrznych wyborów. Teraz PO planuje, że wybory na szefów na poszczególnych poziomach struktur odbędą się tego jednego dnia w całym kraju. Cały cykl zakończy się do połowy grudnia.

Dokładny terminarz wyborów określi zarząd Platformy. Po wyborach zbierze się Rada Krajowa, która m.in. określi nowych członków zarządu i pozostałych przedstawicieli władz.

Z tym związane są kolejne modyfikacje statutu. Jak się dowiadujemy, Rada Krajowa wybierze dziesięciu, a nie pięciu jak do tej pory członków zarządu. – To pomysł przewodniczącego Schetyny – podkreśla nasz rozmówca z partii. W ten sposób Zarząd będzie bardziej reprezentatywny dla struktur. Zmiany będą też dotyczyć członków samej Rady Krajowej – będzie w niej więcej przedstawicieli regionów.

To oraz wybory bezpośrednie to elementy „demokratyzacji", o której mówią politycy Platformy. W ostatnich kilku miesiącach mówiło się, że PO cofnie decyzję Donalda Tuska i powróci do wyborów szefów regionów przez delegatów, ale Grzegorz Schetyna ostatecznie zrezygnował z tego pomysłu. Taka zmiana wywołałaby duże niezadowolenie, zwłaszcza wśród polityków, którzy nie są jego stronnikami.

Osobną kwestią są zmiany na najwyższych szczeblach. Jak się dowiadujemy, w nowym statucie PO nie będzie najprawdopodobniej funkcji I zastępcy przewodniczącego. – Unikniemy w ten sposób dyskusji i sporów dotyczących tego, kto poza Schetyną z wiceprzewodniczących jest najważniejszy – komentuje polityk PO. Wiceprzewodniczącą partii na kolejną kadencję nie zostanie prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. Jak słyszymy, PO ma też wprowadzić możliwość, by osoby po 16. roku życia zyskiwały status „sympatyka" partii. Ma to ułatwić otwieranie się na młodych ludzi i na inne środowiska.

Politycy PO liczą, że dzięki bezpośrednim wyborom na wszystkich szczeblach uda się uniknąć fali negatywnych historii związanych zwykle z wewnętrznymi wyborami w każdej partii. Ze względu na sposób przeprowadzania wyborów nie pojawią się sytuacje jak ze zjazdu w Karpaczu, gdzie w październiku 2013 roku doszło do ostrego starcia między Grzegorzem Schetyną a Jackiem Protasiewiczem o władzę na Dolnym Śląsku. Teraz wszystko – przynajmniej taki jest plan – ma pójść dużo spokojniej.

W sobotę w Łodzi Platforma Obywatelska faktycznie rozpocznie kampanię przed wyborami samorządowymi, które odbędą się w listopadzie 2018 roku. Ale poza przemówieniem lidera PO Grzegorza Schetyny i wystąpieniami samorządowców, mających zaprezentować elementy programu, PO przyjmie też nowy statut. – To będzie radykalna demokratyzacja – mówił w poniedziałek w programie #RZECZoPOLITYCE wiceprzewodniczący Platformy Tomasz Siemoniak. – Wybory szefów regionów i struktur powiatowych będą bezpośrednie. Będzie jeden dzień głosowania, święto demokracji w PO – mówił wiceprzewodniczacy partii.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Jacek Kucharczyk: Nie spodziewałem się na listach KO Hanny Gronkiewicz-Waltz
Polityka
Po słowach Sikorskiego Kaczyński ostrzega przed utratą przez Polskę suwerenności
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Dyrektor pisała: "Taki sobie wybrałam"
Polityka
Konfederacja o exposé Sikorskiego: Polska polityka zmieniła klęczniki