W tym tygodniu nie odbyło się zapowiadane przez Pawła Kukiza spotkanie z Bezpartyjnymi Samorządowcami. Oba środowiska, które wcześniej ze sobą współpracowały, podzieliła „różnica zdań co do ludzi, którzy mają budować Ruch Kukiza". Czytaj więcej
Bezpartyjni Samorządowcy zdecydowali się na założenie własnego ugrupowania - informuje "Wprost". Listy wyborcze powstaną na podstawie bazy samorządowców z całej Polski, którzy popierali Pawła Kukiza, ale różnica zdań doprowadziła do zakończenia współpracy z muzykiem.
Jeden z byłych samorządowców popierających Pawła Kukiza powiedział w rozmowie z "Wprost", że wielu ochotników zgłosiło już swoją kandydaturę i nie warto marnować takiego potencjału.
Trzon organizacji tworzyliby działacze startujący w wyborach samorządowych z list Bezpartyjnych Samorządowców na Dolnym Śląsku. Z tej samej listy do sejmiku dostał się Paweł Kukiz. Wśród osób pracujących nad powstaniem nowej formacji jest prezydent Lubina Robert Raczyński, były szef sztabu Kukiza Patryk Hałaczkiewicz, wicestarosta lubiński Damian Stawikowski, oraz radni wojewódzcy Bezpartyjnych Samorządowców: Tymoteusz Myrda i Patryk Wild.
Ugrupowanie posiada już program, który zakłada wprowadzenie Jednomandatowych Okręgów Wyborczych, decentralizację państwa i odbiurokratyzowanie gospodarki. Swoje poparcie dla "Bezpartyjni.org" zapowiedzieli m.in. była prezydent Łodzi Elżbieta Hibner oraz prof. Antoni Kamiński, socjolog z Instytutu Studiów Politycznych PAN, były prezes Transparency International Poland.