- Poproszę o następne pytanie - powiedział były lider ludowców pytany o ocenę pracy Janusza Piechocińskiego. Stwierdził jedynie, że w partiach politycznych w Polsce brakuje dyskusji wewnętrznej co "widać także w PSL".

Pawlak przyznał też, że politycy tej partii "podjęli próbę zmian 20 czerwca" ("Rzeczpospolita" informowała, że w czasie Rady Politycznej PSL miało dojść do zmiany prezesa ugrupowania - Piechocińskiego miał zastąpić minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz), ale "zmiana nie nastąpiła". - Szkoda - podsumował Pawlak.

Mówiąc o swojej politycznej przyszłości były premier poinformował, że wystartuje w wyborach do Senatu - nie przesądził jednak, że będzie kandydatem PSL. Polityk przekonywał, że Senat mógłby stać się "reprezentantem regionów" i miejscem krytycznym dla "oceny środowisk politycznych", czym wyraźnie sugerował, że rozważa start jako kandydat niezależny.