Kamala Harris: Nie wpuścimy was do Ameryki

Kamala Harris zniechęca w Gwatemali do imigracji. Sąd Najwyższy odmawia zielonych kart tym, którzy przekraczają granicę nielegalnie.

Aktualizacja: 09.06.2021 06:06 Publikacja: 08.06.2021 18:12

Kamala Harris: Nie wpuścimy was do Ameryki

Foto: PAP/EPA

To pierwsza podróż zagraniczna Kamali Harris w roli wiceprezydenta. Prezydent Joe Biden powierzył jej zadanie zapanowania nad wymykającą się spod kontroli falą nielegalnej imigracji do Stanów Zjednoczonych. To problem, który znacznie się nasilił, gdy rządy objęła administracja Bidena – przyjaźniej nastawiona do imigrantów niż poprzednia administracja. Donald Trump wygrał wybory w 2016 r. na fali antyimigracyjnych nastrojów, potem skutecznie realizował taką politykę, ograniczając zarówno nielegalną, jak i legalną imigrację.

Po zmianie warty w Białym Domu do USA zaczęły ściągać tysiące migrantów z Ameryki Środkowej, co spowodowało kryzys na granicy z Meksykiem. W kwietniu liczba migrantów, zatrzymanych przy próbie nielegalnego przekroczenia granicy, była dziesięć razy wyższa niż rok wcześniej.

Większość dorosłych jest zawracana na granicy, bo administracja Bidena kontynuuje politykę swojego poprzednika. Wyjątek robi dla nieletnich, którzy trafiają pod opiekę władz amerykańskich. Te jednak nie były przygotowane na rekordową liczbę dzieci i młodzieży, którą musiały przyjąć ośrodki dla nieletnich.

Przede wszystkim pomagać na miejscu

Wiceprezydent Harris udała się w podróż do Gwatemali, by wspólnie z tamtejszymi władzami oraz organizacjami pozarządowymi wypracować sposób na zatrzymanie migrantów. To cel, którego Ameryce nie udało się od lat zrealizować. Tym razem USA chcą zainwestować w walkę z korupcją i handlem ludźmi oraz skupić się na rozwoju gospodarczym tego regionu, m.in. przeznaczając 48 mln dol. w programy dla przedsiębiorców, młodzieży, kobiet, w przystępne cenowo mieszkania i rolnictwo w Gwatemali. Wcześniej mowa była o 310 mln dol. na walkę z głodem w regionie Ameryki Środkowej.

W sumie na tego rodzaju inwestycje w regionie Gwatemali, Salwadoru i Hondurasu władze amerykańskie planują wydać 4 mld dol. Bieda oraz przestępczość bowiem to główne czynniki zmuszające mieszkańców tego regionu do podejmowania niebezpiecznej podróży do Meksyku i potem nielegalnie przez amerykańską granicę.

– Naszym celem jest walka z przyczynami i pomoc obywatelom Gwatemali znalezienia nadziei w ich kraju. Tym samym chciałabym jasno zwrócić się do tych, którzy myślą o niebezpiecznej podróży przez amerykańsko-meksykańską granicę. Nie przybywajcie. Zostaniecie zawróceni – powiedziała amerykańska wiceprezydent podczas konferencji prasowej z prezydentem Gwatemali Alejandro Giammatteim.

Posądzany o korupcję rząd Giammatteiego może nie być zadowolony z amerykańskiej ingerencji w sprawę powstrzymania fali migracyjnej. Administracja Bidena ma bowiem zasilić swoimi ekspertami jednostkę antykorupcyjną w departamencie gwatemalskiego prokuratora generalnego oraz wysłać pracowników Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego na północną i południową granicę Gwatemali, by szkolić tamtejszych funkcjonariuszy w zapobieganiu migracji.

Pobyt w USA tylko tymczasowo

We wtorek Harris udała się do Meksyku, gdzie zaplanowane miała spotkanie z prezydentem Andrésem Manuelem Lópezem Obradorem.

Zniechęcający wydźwięk – jeśli chodzi o nielegalną imigrację – ma też poniedziałkowe orzeczenie Sądu Najwyższego. Sędziowie jednogłośnie orzekli, że migranci, którzy otrzymali „status ochronny" pozwalający im na tymczasowe przebywanie w USA z powodów humanitarnych, nie mogą ubiegać się o legalizację pobytu, czyli o tak zwaną zieloną kartę, jeżeli przekroczyli granicę nielegalnie.

Decyzja ta może wpłynąć na losy dziesiątków tysięcy imigrantów i została podjęta przez SN w sprawie wniesionej przez Joe Sáncheza i Sonię Gonzalez, obywateli Salwadoru, którzy nielegalnie przekroczyli granicę USA w latach 90. Potem skorzystali z „tymczasowego programu ochronnego" dla obywateli Salwadoru, którzy ucierpieli z powodu trzęsienia ziemi w 2001 r. Program ten, który objął też obywateli innych krajów dotkniętych klęskami żywiołowymi oraz konfliktami zbrojnymi, pozwalał na tymczasowe pozostanie w USA i podjęcie pracy. W 2014 r. Sánchez i Gonzalez złożyli podanie o zieloną kartę, które zostało odrzucone. – Tymczasowy status ochronny nie oznacza pozwolenia na pobyt stały – orzekł sąd apelacyjny. W poniedziałek decyzja ta została podtrzymana przez SN.

To pierwsza podróż zagraniczna Kamali Harris w roli wiceprezydenta. Prezydent Joe Biden powierzył jej zadanie zapanowania nad wymykającą się spod kontroli falą nielegalnej imigracji do Stanów Zjednoczonych. To problem, który znacznie się nasilił, gdy rządy objęła administracja Bidena – przyjaźniej nastawiona do imigrantów niż poprzednia administracja. Donald Trump wygrał wybory w 2016 r. na fali antyimigracyjnych nastrojów, potem skutecznie realizował taką politykę, ograniczając zarówno nielegalną, jak i legalną imigrację.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Polexit. Bryłka: Zagłosowałabym za wyjściem Polski z UE
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS
Polityka
Małgorzata Wassermann poparła pośrednio kandydata PO w Krakowie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Jarosław Kaczyński odwołuje swoją przyjaciółkę z zarządu "Srebrnej"