Tusk mobilizuje opozycję

Bardzo jednoznaczne wystąpienie Donalda Tuska na marszu opozycji było jednocześnie najważniejszym punktem wydarzenia.

Publikacja: 19.05.2019 19:20

Tusk mobilizuje opozycję

Foto: AFP

To było trzecie i najbardziej polityczne wystąpienie byłego premiera i byłego przewodniczącego Platformy Obywatelskiej w kończącej się kampanii. Zebrani na pl. Konstytucji uczestnicy marszu opozycji usłyszeli, że wybór Koalicji Europejskiej to nie jest „mniejsze zło, ale większe dobro". Donald Tusk porównał KE do Unii Europejskiej. – Europa to zjednoczenie w różnorodności, Europa jest trochę jak Koalicja Europejska – powiedział.

Jego wystąpienie wywołało wręcz euforię wśród słuchających wyborców opozycji. Tusk wszedł w bezpośrednią polemikę z Jarosławem Kaczyńskim i zacytował jego słowa o tym, że w Polsce – jeśli nie wygra PiS – będą strefy szariatu. – Autor tych słów, a znam go długo i dobrze, jak mówi, że przed czymś chce bronić, to z reguły o tym marzy – powiedział.

Były premier zwrócił się też w swoim wystąpieniu do wyborców niezdecydowanych. – Nie ryzykujcie tej przyszłości – powiedział o miejscu Polski w Unii. Po Tusku przemawiali między innymi byli prezydenci Bronisław Komorowski i Aleksander Kwaśniewski, a także prezydenci miast i samorządowcy, jak Adam Struzik czy Hanna Zdanowska. Zaangażowanie Tuska zostało ciepło przyjęte w szeregach opozycji, ale jego krytycy – przede wszystkim z PiS – natychmiast przypomnieli wypowiedzi szefa RE o tym, że nie będzie angażować się w kampanię i nie zajmie żadnego politycznego stanowiska.

W marszu wzięli udział wszyscy liderzy Koalicji Europejskiej. – Nie będziemy Polski dzielić. Polska jest jedna. Nie chcemy dzielić Polski na bogatszych i biedniejszych, na mieszkańców miast i mieszkańców wsi – mówił w swoim wystąpieniu lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Występował też prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Zgodnie z intencjami sztabowców Koalicji Europejskiej marsz miał być ważnym punktem na drodze do mobilizacji przed 26 maja. Politycy obawiali się niskiej frekwencji w związku z pogodą. Ostatecznie zgodnie z szacunkami ratusza w Warszawie na marszu opozycji pojawiło się ok. 45 tys. osób. Politycy PiS kontrowali te szacunki, powołując się na wyliczenia policji, że w marszu wzięło udział tylko 7 tys. osób.

Przed marszem odbyła się rozmowa Donalda Tuska z Grzegorzem Schetyną i kluczowymi politykami PO. Zdjęcie z tego spotkania pojawiło się w mediach społecznościowych. – Atmosfera była bardzo dobra. Rozmowa dotyczyła głównie marszu i bieżącej sytuacji politycznej – podkreśla nasz rozmówca.

Tusk w przemówieniu nie wspomniał o swoich politycznych planach na przyszłość. Są one wśród polityków opozycji przedmiotem bardzo intensywnych spekulacji. Ale można się spodziewać, że dalsze zaangażowanie byłego premiera w polską politykę nie ograniczy się do jego sobotniego wystąpienia na marszu opozycji.

To było trzecie i najbardziej polityczne wystąpienie byłego premiera i byłego przewodniczącego Platformy Obywatelskiej w kończącej się kampanii. Zebrani na pl. Konstytucji uczestnicy marszu opozycji usłyszeli, że wybór Koalicji Europejskiej to nie jest „mniejsze zło, ale większe dobro". Donald Tusk porównał KE do Unii Europejskiej. – Europa to zjednoczenie w różnorodności, Europa jest trochę jak Koalicja Europejska – powiedział.

Jego wystąpienie wywołało wręcz euforię wśród słuchających wyborców opozycji. Tusk wszedł w bezpośrednią polemikę z Jarosławem Kaczyńskim i zacytował jego słowa o tym, że w Polsce – jeśli nie wygra PiS – będą strefy szariatu. – Autor tych słów, a znam go długo i dobrze, jak mówi, że przed czymś chce bronić, to z reguły o tym marzy – powiedział.

Polityka
Jacek Kucharczyk: Nie spodziewałem się na listach KO Hanny Gronkiewicz-Waltz
Polityka
Po słowach Sikorskiego Kaczyński ostrzega przed utratą przez Polskę suwerenności
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Dyrektor pisała: "Taki sobie wybrałam"
Polityka
Konfederacja o exposé Sikorskiego: Polska polityka zmieniła klęczniki