Pavel Fischer, przewodniczący komisji, oświadczył, że uchwałę tę podjęła opierając się na publicznych wypowiedziach prezydenta, dotyczących m.in. eksplozji w składzie amunicji we Vrbieticach.
Do dwóch eksplozji doszło w 2014 roku, zginęło wówczas dwóch pracowników. Czeskie służby ustaliły, że za wybuchami stało dwóch agentów służb rosyjskich, posługujących się nazwiskami Aleksandr Pietrow i Rusłan Boszyrow, w rzeczywistości - Aleksandr Miszkin i Anatolij Czepiga z rosyjskiego wywiadu GRU.
Czechy domagają się od Rosji co najmniej miliarda koron odszkodowania za skutki wybuchu.
Prezydent Czech Miloš Zeman, który zabrał głos na temat wniosków czeskich służb, powątpiewał w udział rosyjskich agentów. Sugerował nawet, że eksplozje mogły być wynikiem nieumiejętnego obchodzenia się z materiałami wybuchowymi.