Hołownia zapytany o to, czy wynegocjowane przez Mateusza Morawieckiego środki na szczycie UE są sukcesem dla Polski, odpowiedział, że jest jeszcze za wcześnie, żeby to ocenić. - Poczekajmy, na to, jak zostaną ostatecznie dopięte mechanizmy wieloletniej perspektywy budżetowej i wtedy będziemy mogli rozmawiać o sukcesach, albo o ich braku – stwierdził były kandydat na prezydenta.

Szymon Hołownia odniósł się również do pomysłu wypowiedzenia konwencji stambulskiej. Jego zdaniem taka decyzja „to jakiś absurd i czysto PR-owski zabieg”. - To jest rzucenie flary, żeby ktoś za nią pobiegł i, żeby Zjednoczona Prawica mogła znów przez chwilę zaprezentować się jako obrońcy tradycyjnego modelu rodziny, wśród ludzi, którzy mogą mieć mniejsze pojęcie, o co w ogóle w konwencji stambulskiej chodzi. Jest to kolejna próba znalezienia ogniska, wokół którego można ludzi spolaryzować, konwencja stambulska nie zawiera w sobie niczego, czym straszą nas ci, który chcą ją wypowiadać – ocenił lider ruchu Polska 2050.

Szymon Hołownia skomentował również powstanie nowego ruchu obywatelskiego, zapowiadanego przez prezydenta Warszawy. - Myślę, że Rafał Trzaskowski, jak każdy z nas, zobaczył, że polityka powinna być „o ludziach” , bo wyborcy mu to pokazali i stwierdził, że to nie może być koniec i musi zrobić coś więcej. Oczywiście, ta formuła przypomina naszą. O tym, że partie polityczne nie wystarczą, mówiłem 4 miesiące przed Rafałem Trzaskowskim. Trochę mnie to też cieszy, bo im więcej ludzi będzie realizowało nasze pomysły, tym lepiej – powiedział Hołownia.