Jarosław Kaczyński wspomina Lecha Kaczyńskiego. "My wszyscy z niego"

- Bez Lecha Kaczyńskiego nie byłoby możliwe powstanie Prawa i Sprawiedliwości - ocenił w radiowej Jedynce prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Aktualizacja: 10.04.2020 09:11 Publikacja: 10.04.2020 07:53

Jarosław Kaczyński wspomina Lecha Kaczyńskiego. "My wszyscy z niego"

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Dziesięć lat temu, 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M, którym polska delegacja udawała się na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria.

W Programie Pierwszym Polskiego Radia prezes PiS Jarosław Kaczyński był pytany, czy bez wkładu Lecha Kaczyńskiego możliwe byłoby powstanie Prawa i Sprawiedliwości i zwycięstwo tej formacji w wyborach.

– Mogę powiedzieć jednoznacznie: nie byłoby to możliwe i to już od początków tej drogi, ja mówię o drodze od 1989 roku - powiedział prezes PiS. - Porozumienie Centrum, które było formacją racjonalnie przeciwstawiającą się postkomunizmowi, było czymś, co nie powstałoby z całą pewnością, gdyby patronem tego całego przedsięwzięcia nie był Lech Kaczyński, wówczas pierwszy zastępca przewodniczącego Solidarności - dodał były premier zastrzegając, że jego brat nie należał do partii, lecz był członkiem klubu parlamentarnego.

- Natomiast nie ma w ogóle nawet cienia jakichkolwiek wątpliwości co do tego, że tego by się nie udało stworzyć, gdyby nie jego pozycja, nie jego wsparcie, nie to, że był i był kimś dla bardzo wtedy liczącej się Solidarności ogromnie ważnym - mówił Jarosław Kaczyński.

"Prawo i Sprawiedliwość byłoby co najwyżej pomysłem"

- Myśmy kilka lat przed tym momentem, w którym mój świętej pamięci brat został ministrem, prowadzili akcję zmierzająca do zaostrzenia walki z przestępczością, przynajmniej od 1994 roku, a początki były nawet wcześniej, ale bez żadnych skutków - powiedział prezes PiS.

Dodał, że w 2000 r. Lech Kaczyński został szefem resortu sprawiedliwości "i zaczął tę ideę wcielać w życie", co "dało mu potężną popularność". - Dlatego mogliśmy stworzyć Prawo i Sprawiedliwość. Bez tego cały ten zamysł po prostu w ogóle by nie powstał. Prawica byłaby przegrana, rozbita, a Prawo i Sprawiedliwość byłoby co najwyżej jakimś pomysłem, jakąś ideą, niczym więcej - ocenił były premier.

– Krótko mówiąc: my wszyscy z niego – tak można to określić, i to przede wszystkim jest przesłanka jego wpisania się w polską historię w sposób bardzo poważny, jako jednego z najwybitniejszych, najbardziej znaczących ludzi nowoczesnych dziejów Polski - dodał.

Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, jako prezydent Polski Lech Kaczyński prowadził politykę "w wymiarze międzynarodowym odnoszącym się do bezpieczeństwa Polski" i w wymiarze wewnętrznym "odnoszącym się do naszej tradycji, polityki historycznej, umacniania pamięci Solidarności i jej ludzi, i tego wszystkiego, co powodowało, że Polska się zmieniała".

Odnosząc się do słów wypowiedzianych przez Lecha Kaczyńskiego podczas zaprzysiężenia Jarosław Kaczyński powiedział, że "trzeba chcieć być dużym liczącym się europejskim narodem i trzeba odrzucić kompleksy". - Trzeba prowadzić taką politykę, która jest prowadzona właśnie z takich pozycji. Tylko to daje jakieś rezultaty, tylko to prowadzi do tego, że inni szanują. Bo żeby taką politykę prowadzić to trzeba mieć szacunek do siebie. Niestety wielu polskich polityków najwyraźniej tego szacunku nie ma - ocenił.

Dziesięć lat temu, 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M, którym polska delegacja udawała się na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria.

W Programie Pierwszym Polskiego Radia prezes PiS Jarosław Kaczyński był pytany, czy bez wkładu Lecha Kaczyńskiego możliwe byłoby powstanie Prawa i Sprawiedliwości i zwycięstwo tej formacji w wyborach.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Jarosław Kaczyński odwołuje swoją przyjaciółkę z zarządu "Srebrnej"
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Wybory 2024. Kto wygra drugie tury?
Polityka
Daniel Obajtek: Jestem inwigilowany cały czas, czuję się zagrożony
Polityka
Wpis ambasadora Niemiec ws. flanki wschodniej. Dworczyk: Niemcy mają znikome możliwości
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Wrócą inspekcje w placówkach dyplomatycznych. To skutek afery wizowej