W ostatnim czasie media obiegła podana przez "Politykę Insight" informacja, jakoby Szymon Hołownia przymierzał się do startu w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Sam zainteresowany nie potwierdził ani nie zdementował tych doniesień.

W przeprowadzonym w dniach 15-19 listopada sondażu Maison&Partners, przeprowadzonym na internetowym panelu badawczym Ariadna, Hołownia zajął trzecie miejsce za Andrzejem Dudą i Małgorzatą Kidawą-Błońską. Prezenter, dziennikarz i publicysta miał w badaniu opublikowanym przez Onet 8 proc. poparcia. Z kolei w sondażu Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS dla Wirtualnej Polski, przeprowadzonym 22 listopada na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1100 osób metodą telefonicznych standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI), chęć zagłosowania na Hołownię wyraziło 3,7 proc. ankietowanych. Odchodzący z "Mam Talent" prezenter zajął w badaniu IBRiS ostatnie miejsce.

Na temat ewentualnej kandydatury Szymona Hołowni w wyborach prezydenckich wypowiedziała się w programie „Onet Rano” Róża Thun. 

- Prezydent jednak jest politykiem, więc wobec niego jest chyba oczekiwanie, żeby zachowywał się jak polityk, miał doświadczenie polityczne i program - powiedziała. - Przy Kidawie-Błońskiej wiemy, że ona ma to doświadczenie i potrafi rozmawiać z ludźmi z innych środowisk i partii - dodała europosłanka.

Polityk skomentowała także sprawę umorzonego śledztwa dotyczącego manifestacji z listopada 2017 roku, której uczestnicy powiesili na symbolicznych szubienicach zdjęcia europosłów głosujących za rezolucją Parlamentu Europejskiego w sprawie praworządności w Polsce. - To wyraźny sygnał, że "mamy społeczeństwo i system sprawiedliwości w nosie. I tak będziemy robili, co chcemy". Takich sygnałów jest coraz więcej - stwierdziła europarlamentarzystka. - Apelowałabym, żeby nie powtarzać takich sytuacji i nie wieszać na żadnych szubienicach moich najbardziej zagorzałych wrogów politycznych, czy krytyków, którzy opowiadają o mnie bzdury. Odcinam się od wszystkich, którzy robią w internecie takie symulacje – mówiła europosłanka. - Marzę o tym, żebyśmy skończyli z taką debatą – podkreśliła.