Irańska Straż Rewolucyjna zajęła tankowiec Stena Impero 19 lipca na wodach Cieśniny Ormuz pod zarzutem naruszenia prawa morskiego. Do zatrzymania doszło dwa tygodnie po tym, jak irański tankowiec został na Gibraltarze zatrzymany przy udziale brytyjskiej piechoty morskiej, pod zarzutem przewożenia ropy do Syrii wbrew unijnym sankcjom.
- Dziś rano otrzymaliśmy informację, iż wygląda na to, że statek Stena Impero wypuszczą w ciągu kilku godzin. Rozumiemy, że polityczna decyzja, by uwolnić statek, została podjęta - powiedział szwedzkiej telewizji SVT Erik Hanell, dyrektor firmy Stena Bulk, do której należy Stena Impero. Hanell dodał, że posiadane przez niego informacje pochodzą od irańskich władz. Szwedzkie radio podało, że Hanell jest w drodze do Iranu.
Will Marks, rzecznik Stena Bulk, nie potwierdził doniesień, że armator został poinformowany o możliwym uwolnieniu tankowca.
- Jednostka jest wciąż przetrzymywana, a negocjacje trwają. Dopóki nie mamy oficjalnego potwierdzenia, a statek nie podnosi kotwicy i nie wypływa z irańskich wód terytorialnych niczego innego nie możemy potwierdzić - zastrzegł w rozmowie z agencją Reuters.
4 września wypuszczonych zostało 7 z 23 członków załogi tankowca. Szefowa szwedzkiego MSZ Margot Wallstrom mówiła wówczas, że od zatrzymania statku Szwecja utrzymuje stały kontakt z Iranem na wysokim szczeblu politycznym.