Reklama
Rozwiń
Reklama

Wybory w Kongu: Najpierw wyłączono internet, teraz prywatną telewizję

Władze Demokratycznej Republiki Konga zablokowały sygnał stacji telewizyjnej należącej do opozycyjnego polityka, ponieważ miała ona podać wynik wyborów prezydenckich przed oficjalnym komunikatem komisji wyborczej.

Aktualizacja: 03.01.2019 15:39 Publikacja: 03.01.2019 14:47

Wybory w Kongu: Najpierw wyłączono internet, teraz prywatną telewizję

Foto: AFP

arb

Chodzi o niedzielne wybory prezydenckie w DR Konga. Opozycja oskarża władze o nieprawidłowości w czasie wyborów, które miały wyłonić następcę rządzącego krajem od 17 lat Josepha Kabili. Jak podkreśla BBC jest to pierwszy przypadek pokojowego przekazaniu władzy w Kongu odkąd państwo to uzyskało niepodległość w 1960 roku (wcześniej było belgijską kolonią).

Zablokowany przez władze kanał telewizyjny to "Canal Congo" należący do byłego lidera rebeliantów, oczyszczonego w procesie z zarzutów o zbrodnie wojennej, Jeana Pierre'a-Bemby.

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Polityka
Największe lotniska USA mają obsługiwać mniej lotów. To skutek shutdownu
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Polityka
Gwiazda ruchu MAGA zaczyna dystansować się od Donalda Trumpa. Dlaczego?
Polityka
Trump: Putin powiedział, że to ja muszę zakończyć wojnę na Ukrainie
Polityka
Zohran Mamdani burmistrzem Nowego Jorku. Prof. Zbigniew Lewicki: wygrał posługując się nośnymi hasłami
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Polityka
Podcast „Rzecz w tym”: Lewicowa rewolucja w Nowym Jorku. Co wygrana Zohrana Mamdaniego znaczy dla USA, Trumpa i Europy
Reklama
Reklama