W Nowym Jorku, dokąd Andrzej Duda pojechał na posiedzenie Zgromadzenia Ogólnego ONZ, para prezydencka natknęła się na grupę Polaków, którzy skandowali słowo "Konstytucja". Tuż po wyjściu z limuzyny w zaskakujący sposób zareagowała na te okrzyki pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda. Ruchy przypominające skrzyżowanie kroków tanecznych, wymachiwania rękami i dyrygowania tłumem, wywołały lawinę komentarzy i domysłów dotyczących przyczyn takiego zachowania.

- Zwykle takie zachowanie może być interpretowane albo jako całkowite lekceważenie drugiej strony albo jako stanowisko obronne demonstrowane uśmiechem. Uśmiech jest używany bardzo często jako postawa maskująca naszą prawdziwą intencję, ciężko jednak wyciągnąć jednoznaczne wnioski z tak krótkiego fragmentu filmu, jaki jest dostępny – zauważa Grzegorz Załuski, ekspert mowy ciała, w rozmowie z serwisem rp.pl.