Kancelaria Sejmu zapewnia: wybierzemy najtańsze wyświetlacze

Z uwagi na rozmiar Sali Posiedzeń potrzebny jest zakup ekranów stukilkudziesięciocalowych, a różnorodność potencjalnych zastosowań wymaga sprzętu zaawansowanego technicznie – poinformowało Centrum Informacyjne Sejmu w reakcji na publikację „Rzeczpospolitej”.

Aktualizacja: 08.08.2018 16:24 Publikacja: 08.08.2018 15:23

Kancelaria Sejmu zapewnia: wybierzemy najtańsze wyświetlacze

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Napisaliśmy dziś o kontrowersjach związanych z planowaną w 2019 roku wymianą dwóch ekranów na sali posiedzeń, wyświetlających wyniki głosowań. W budżecie Kancelarii Sejmu zapisano na ten cel 2 mln zł. W „Rzeczpospolitej” pisaliśmy, że cena może mocno zaskakiwać, biorąc pod uwagę ofertę sklepów internetowych.

Tam cena jednej sztuki takiego ekranu najczęściej zamka się w kilkudziesięciu tysiącach złotych. Największą oferowaną przekątną jest najczęściej 98 cali (2,49 metra), a ekrany mogą pracować przez całą dobę siedem dni w tygodniu. W zależności od producenta kosztują od ok. 50 do 70 tys. zł choć zdarzają się też modele przekraczające 100 tys. zł.

Centrum Informacyjne Sejmu wyjaśnia dziś, że potrzebuje ekranów jeszcze większych, bo „stukilkudziesięciocalowych”. Czy rzeczywiście muszą kosztować milion złotych od sztuki? Tego CIS nie wyjaśnia.

Podkreśla za to, że ceny póki co nie da się dokładnie sprecyzować, bo „prace nad projektem budżetu Kancelarii Sejmu na 2019 r. są dopiero na wstępnym etapie”. „Inwestycja będzie możliwa do szczegółowego zaplanowania dopiero wówczas, gdy projekt stanie się częścią ustawy budżetowej. Z kolei jej koszt będzie znany wówczas, gdy Kancelaria Sejmu wybierze – zgodnie z Prawem zamówień publicznych – rozwiązanie najtańsze spośród spełniających wymogi techniczne” – pisze CIS.

Centrum Informacyjne Sejmu informuje, że obecne wyświetlacze mają niemal dziewięć lat, co rodzi ryzyko awarii i przypomina też, że na ekranach nie są wyświetlane tylko wyniki głosowań. „Niejednokrotnie osoby występujące z mównicy sejmowej, w tym członkowie Rady Ministrów, posiłkują się nimi wyświetlając prezentacje multimedialne. Przy szczególnie doniosłych wydarzeniach są na nich odtwarzane także materiały filmowe” – wyjaśnia.

Problem w tym, że podobne funkcje oferują dziś wszystkie ekrany i telewizory LCD. – Nie sądzę, by taki ekran musiał posiadać wyszukane funkcje. W praktyce chodzi o zakup czegoś, co rozmiarem przekracza największe telewizory – mówił w dzisiejszej „Rzeczpospolitej” poseł PO Tomasz Głogowski, który lipcu podniósł sprawę planowanego zakupu podczas posiedzenia Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych.

Napisaliśmy dziś o kontrowersjach związanych z planowaną w 2019 roku wymianą dwóch ekranów na sali posiedzeń, wyświetlających wyniki głosowań. W budżecie Kancelarii Sejmu zapisano na ten cel 2 mln zł. W „Rzeczpospolitej” pisaliśmy, że cena może mocno zaskakiwać, biorąc pod uwagę ofertę sklepów internetowych.

Tam cena jednej sztuki takiego ekranu najczęściej zamka się w kilkudziesięciu tysiącach złotych. Największą oferowaną przekątną jest najczęściej 98 cali (2,49 metra), a ekrany mogą pracować przez całą dobę siedem dni w tygodniu. W zależności od producenta kosztują od ok. 50 do 70 tys. zł choć zdarzają się też modele przekraczające 100 tys. zł.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Adam Struzik: Czuję się odpowiedzialny za Mazowsze. Nie jestem zmęczony
Polityka
Wrócą inspekcje w placówkach dyplomatycznych. To skutek afery wizowej
Polityka
Wybory samorządowe 2024: Koniec kampanii po ostrej walce w miastach
Polityka
Mariusz Kamiński z zarzutami, Michał Szczerba wzburzony
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem. Donald Tusk: wybieramy różnych rozmówców