Yonhap, powołując się na źródła wywiadowcze twierdzi, że o zmianach na szczycie armii informowały północnokoreańskie media.
Według rozmówców agencji Yonhap Korea Północna zdecydowała się na zmiany w armii ze względu na poprawę stosunków z Koreą Południową i zmianę sytuacji na Półwyspie Koreańskim, ponieważ odwołanym urzędnikom "brakowało elastyczności w myśleniu".
Nowy minister obrony, No Kwang-chol, ma być - jak informuje Yonhap - "umiarkowanym" politykiem.
Zmiany potwierdził pragnący zachować anonimowość przedstawiciel administracji USA.
"Time" pisząc o zmianach zwraca uwagę, że nowy minister obrony, a także nowy szef sztabu generalnego i biura politycznego armii są młodsi od swoich poprzedników - co może wskazywać również na zmianę pokoleniową na szczytach władzy w Korei Północnej. Reuters sugeruje też, że Kim Dzong Un może chcieć skonsolidować swoją władzę nad armią przed szczytem w Singapurze.