Zybertowicz: Były naciski na Obamę

- Środowiska liberalne w Polsce naciskały na opinię publiczną w USA, by wywrzeć wpływ na prezydenta Obamę - powiedział w programie #RZECZoPOLITYCE doradca prezydenta, Andrzej Zybertowicz.

Aktualizacja: 13.07.2016 13:01 Publikacja: 13.07.2016 10:41

Andrzej Zybertowicz

Andrzej Zybertowicz

Foto: rp.pl

Profesor Zybertowicz mówił, że oponenci obecnej władzy, już wiele miesięcy temu podkopywali dołki w związku ze szczytem NATO. Jako przykład podał artykuł „Gazety Wyborczej”, w którym autor powoływał się na źródła z Waszyngtonu, sugerując, że są plany, aby zmienić miejsce spotkania przywódców sojuszu. Mówił także o ostatnich krytycznych wypowiedziach jednego z liderów PO Tomasza Siemoniaka, który krytykował szefa MON Antoniego Macierewicza. - Można odnieść wrażenie, że przeciwnicy polityczni rządu stracili rozsądek – oceniał Zybertowicz.

Doradca prezydenta Dudy nie odbierał jednak zasług dzisiejszej opozycji. Wymieniał zasługi byłego premiera Donalda Tusk, który po ataku Rosji na Ukrainę podróżował po świecie i przekonywał do pomysłu stworzenia mostu energetycznego. Zybertowicz dodał, że działania byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego i Siemoniaka uświadomiły NATO powagę zagrożeń, jakie mogą nadejść ze strony Rosji. 

- Żaden z dziennikarzy śledczych „Gazety Wyborczej” nie włączył się w to „śledztwo” dotyczące powiązań agenturalnych ministra Macierewicza – powiedział Zybertowicz o innej próbie zdyskredytowania szefa MON przed szczytem NATO.

Profesor uderzył też w Platformę Obywatelską. - Niemądra decyzja PO o byciu totalną opozycją, bo taka nie liczy się z niczym, przestrzega państwa prawa – powiedział. - Pomijając te niemądre próby torpedowania szczytu ze strony opozycji, włożono wszelkie siły żeby uczestnicy szczytu nie mogli uwierzyć w to, co próbowała wmawiać opozycja.

Zybertowicz komentował również przemówienie prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy. - Zrozumiałem je tak, że Barack Obama jest pod naciskiem ugrupowań, które oczekiwały od niego zdystansowania się od obecnego rządu – mówił tajemniczo gość programu. - Obama jest częścią liberalnych sił, z naszej perspektywy można powiedzieć, że lewicowych – dodał.

Jego zdaniem, środowiska liberalne w Polsce naciskały na opinię publiczną w USA, by wywrzeć wpływ na prezydenta Obamę. Dodał, że środowiska konserwatywne, bliskie PiS, nie mają na świecie takich kontaktów i doświadczenia. - Nikt poważny nie myśli, że Obama interesuje się instytucjami w jednym z państw NATO – powiedział Zybertowicz.

W jego odczuciu nie ma żadnego ochłodzenia relacji między prezydentem Dudą a prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Przyznał, że to szef PiS jest głównym analitykiem państwa, ale różne podejmowane decyzje wymagają skoordynowania wszystkich ośrodków władzy.

Zybertowicz uwypuklił także wkład w organizację szczytu NATO i ustalenia, które podczas niego zapadły. - Jednym z celów wizyt, które odbył prezydent Duda, było nawiązanie osobistych relacji z różnymi przywódcami. Nie wiem czy prezydent nie odbył więcej tych wizyt w pierwszym roku, niż Komorowski w trakcie całej kadencji – oceniał.

 

Profesor Zybertowicz mówił, że oponenci obecnej władzy, już wiele miesięcy temu podkopywali dołki w związku ze szczytem NATO. Jako przykład podał artykuł „Gazety Wyborczej”, w którym autor powoływał się na źródła z Waszyngtonu, sugerując, że są plany, aby zmienić miejsce spotkania przywódców sojuszu. Mówił także o ostatnich krytycznych wypowiedziach jednego z liderów PO Tomasza Siemoniaka, który krytykował szefa MON Antoniego Macierewicza. - Można odnieść wrażenie, że przeciwnicy polityczni rządu stracili rozsądek – oceniał Zybertowicz.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego: Politycy PO na żelaznej miotle fruną do Brukseli
Polityka
Co z Ukraińcami w wieku poborowym, którzy przebywają w Polsce? Stanowisko MON
Polityka
Sejm podjął decyzję w sprawie języka śląskiego